Muzycznymi wrażeniami zakończył się pierwszy dzień Paradiso 2018. Młodzież z całej Polski przybyła na Świętą Górę by wspólnie spędzić czas, głosić Słowo Boże i dobrze się bawić.
Choć oficjalna inauguracja odbyła się pod wieczór, już od południa pierwsi gostyńscy uczestnicy rozbijali namioty i integrowali się między sobą. Po rejestracji i wspólnym posiłku, wszyscy uczestnicy wzięli udział w mszy świętej, poprowadzonej przez arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, która oficjalnie rozpoczęła drugą edycję Dni Młodych.
Jestem na Paradiso już drugi raz. Przyszłam z przyjaciółmi, by spędzić trochę czasu poza domem i wspólnie się pomodlić. Myślę, że w tym roku będzie jeszcze lepiej, bo wiem czego się spodziewać - zdradza Gosia Matysiak z Gostynia.
Po mszy świętej uczestnicy udali się na koncert rapera TAU, by wspólnie bawić się i wsłuchiwać w chrześcijańskie przesłanie. Muzyka poniosła zarówno uczestników, jak i opiekunów. Dodatkowo raper opowiadał o swoich przeżyciach z dawnych lat i nawróceniu się na wiarę. Tłumaczył młodzieży, że takie rzeczy jak pieniądze, sława i używki są niczym w porównaniu do miłości i Boga.
Całe wydarzenie potrwa od wtorku do soboty. Każdy dzień będzie zagospodarowany według ustalonego planu. Wśród atrakcji dla młodzieży będą m.in. warsztaty tematyczne, konferencje i świadectwa wiary oraz wspólna integracja. Na wszystkich czeka również strefa spowiedzi świętej. Dziś wieczorem po Eucharystii młodzi będą bawić się przy rockowych klimatach Pinokio Brothers.