Myślami wrócili do lat dziecięcych, ubrali sportowe stroje i wybiegli na boisko. To jednak nie był kolejny mecz piłki nożnej, a turniej zbijaka, czyli popularnej zabawy „w dwa ognie”. Dwanaście drużyn zgłosiło swoją chęć do gry. Dzięki temu uda się pomóc małej Antosi z Gostynia, która urodziła się bez rączki.
Impreza odbywa się po raz drugi w Piaskach. W ubiegłym roku pomagano Julce Roszak, która teraz sama chętnie udziela się, jako wolontariuszka. Dzisiejsza niedziela należy do Antosi Stachowicz z Gostynia. Na ten dzień zaplanowano dużo zabawy, uśmiechu i zdrowej rywalizacji, a turniejowi towarzyszą rozmaite atrakcje dla całych rodzin. Wieczorem na scenie wystąpi zespół Antari Fog Machine. - Mnóstwo osób zgłosiło się do niesienia pomocy. To ludzie z wielkim sercem, inaczej nie można tego określić. Mamy wspaniałych sędziów, oprawę muzyczną, dzieje się! - mówi Sabina Mikołajska, współorganizatorka. - Bardzo nas to cieszy, to ogromna radość i satysfakcja – dodaje druga z organizatorek, Małgorzata Stachowiak.
Gdy w głowach pojawił się pomysł zorganizowania drugiej edycji turnieju, w sieci jedna z organizatorek natknęła się na apel o przekazywanie 1% podatku dla małej dziewczynki, która urodziła się bez rączki. To był impuls, aby właśnie to jej pomóc w tym roku. Antosia ma pięć miesięcy i jest pogodną dziewczynką. Jest pod stałą opieką ortopedy, który polecił jej rodzicom, aby na razie wstrzymali się z myślami o zakupie protezy rączki. Dziewczynka będzie przecież bardzo szybko rosnąć. - Polecono nam, aby poczekać, aż Antosia podrośnie i będzie świadoma, co z tą protezą zrobić – wyjaśniają rodzice Karolina i Bartosz. Zorganizowanie festynu i taki odzew, bardzo ich wzruszył. - Trudno jest wyrazić słowami to, co się czuje – mówią rodzice.
Jeszcze zdążycie, zapraszamy na teren przy szkole w Piaskach! O turnieju przeczytasz we wtorkowym Życiu Gostynia.