W Borku na skwerze przed budynkiem ośrodka kultury pojawiły się „Miniatury boreckiej architektury”. Wczoraj, przy ognisku, podsumowano projekt miejscowego ośrodka kultury, na który przyznano dofinansowanie 3000 zł z powiatowego Programu Grantów Społecznych, realizowanego przez Stowarzyszenie Dziecko.
- Nie ma takiego wielkiego czynu, który by nie powstał z jakiegoś wielkiego marzenia - powiedziała Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku, przyznając, że miała wielkie marzenie o minibudowlach, o tożsamości i dumie oraz o ludziach z pasją. Doskonale odczytał je Krzysztof Paradysz, twórca miniatur. Z jego utalentowanej pracy artystycznej, chęci tworzenia i doskonałej współpracy z grupą młodzieży, tworzy się w Borku park miniatur.
Na razie składa się z trzech eksponatów, które pokazują ratusz, kościół na Zdzieżu i dawną strażnicę w Borku Wlkp. Minibudowle z metalu stanęły przed ośrodkiem kultury tylko tymczasowo. - Pierwotnie mieliśmy się spotkać w parku im. A Mickiewicza - to miejsce pomiędzy farą a boiskiem miejskim. Ale ze względu na nawałnicę, wichurę i zniszczenia, jakie spowodowały, nie było to możliwe. Ale wkrótce tam właśnie zostaną przeniesione miniatury - powiedziała Justyna Chojnacka.
Do metalowych minibudowli, charakterystycznych dla Borku, dołączone zostaną dekoracyjne siedziska. Park miniatur ma być docelowo miejscem spotkań mieszkańców, które będzie wizytówką Borku i powodem do dumy. Młodzi wykonawcy zapewniają, że będą uzupełniać eksponaty.
