reklama
reklama

Mikołaj zgubił brodę? Świąteczne spotkanie integracyjne w Sikorzynie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Głównymi bohaterami spotkania mikołajkowo-opłatkowego w Sikorzynie były dzieci oraz Święty Mikołaj. Taka huczna integracyjna impreza związana z Bożym Narodzeniem odbyła się w sołectwie po raz pierwszy, ale organizatorzy mają zamiar ją powtórzyć w przyszłym roku.
reklama

Spotkanie odbyło się w świetlicy wiejskiej w Sikorzynie. Mikołaja chcieli zobaczyć nie tylko najmłodsi, ale także ci starsi mieszkańcy. Dzieci przyprowadziły rodziców oraz dziadków. 

- Zapraszałyśmy wszystkich mieszkańców - zapewniały członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Sikorzyna.

Dla każdego znalazło się miejsce przy stołach zastawionych ciastem domowej roboty. Przy gastronomicznym stoisku można było zaopatrzyć się w kawę, herbatę lub grzańca. Serwowano też grochówkę z kotła oraz pyry z gzikiem - a więc same pyszności.

Dla maluchów przygotowano dwa duże stoły, przy których mogły kolorować i rysować obrazki, a także ozdabiać pierniki. Chociaż dzieci były zajęte zabawą, nie przegapiły momentu, kiedy do sali wkroczył Święty Mikołaj. Dla brodatego gościa, z czerwoną czapką na głowie, przygotowano specjalne miejsce na scenie. Kącik Świętego Mikołaja - rozświetlony lampkami, udekorowany choinkami i leżącymi obok prezentami stał się idealną ścianką fotograficzną. Zadbały o to członkinie Koła Gospodyń Wiejskich. Każde dziecko miało okazję, przy odbieraniu podarunków, zrobić sobie zdjęcie z honorowym gościem. Niektóre maluchy nieufnie do niego podchodziły, inne odważyły się nawet dać Mikołajowi całusa. 

Bożonarodzeniowe paczki otrzymało 46 dzieci. Po spotkaniu z niecodziennym gościem, maluchy mogły usiąść wygodnie i obejrzeć z projektora bajki, jakie przygotowały dla nich panie z KGW Sikorzyn.

Święty Mikołaj w rozmowie z dziennikarką portalu gostynska.pl przyznał, że lubi dzieci, ale...

- Z tym starszymi łatwo nie jest - mają swoje zdanie, nie chcą słuchać rodziców. Nie mogę uwierzyć, kiedy zapewniają mnie, że są grzeczne - wyjawił Mikołaj.

Bożonarodzeniowe paczki były duże, "bogate", pełne słodyczy. Po ich wręczeniu Mikołaj - zaproszony przez organizatorów do stołu - postanowił skosztować grochówki i ciasta. "Święty" siedzący przy stole również nie umknął uwadze dzieci. 

- Mamo, mamo! Mikołaj bez brody siedzi - zauważył jeden z chłopców. - Mówi, że zgubił po drodze - dodał.

Organizatorki (KGW) zapewniają, że w przyszłym roku chciałyby powtórzyć tę świąteczną imprezę, w kolejnych latach również.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama