Kuba Staszak z Gostynia i Patryk Walkowiak z Wilkonic znaleźli się wśród szesnastu finalistów konkursu Wielkopolski Mister.
Kuba ma 21 lat i w Gostyniu mieszka od urodzenia. Jego pierwszą przygodą, związaną z branżą modelingu, było wzięcie udział w warszawskim castingu do programu Top Model w 2018 roku. Do udziału w konkursie na Mistera Wielkopolski zdecydował się po namowach znajomych, głównie koleżanek, które próbowały już swoich sił w konkursach piękności.Pierwszym krokiem było wypełnienie internetowego formularza i zaprezentowanie się. Potem czekały go trzy styczniowe castingi – dwa w Poznaniu i jeden w Lesznie. Kilka dni temu oficjalnie zaprezentowano finalistów, wśród nich dwóch chłopaków z powiatu gostyńskiego. - Mam nadzieję, że coś z tego wyniknie – mówi Kuba Staszak.
Dla mieszkańca gminy Pępowo, Patryka (22 l.), udział w konkursie to debiut. - Skłoniła mnie chęć spróbowania czegoś nowego. Nie spodziewałem się, że to tak szybko się wszystko potoczy i zajdę aż do finału – przyznaje. Dodaje, że to dla niego przygoda, na razie nie wiąże poważnych planów z tą branżą. Jeżeli jednak udział w konkursie będzie szansą na rozwinięcie skrzydeł, na pewno z niej skorzysta. Chłopak, bardziej odnajduje się w fotomodelingu. - Lepiej czuję się przed obiektywem niż na wybiegu – mówi Patryk Walkowiak.
Przyznaje, że rodzina i znajomi podchodzą do tego „na luzie”. - Nie biorą tego na poważnie, aczkolwiek gratulują tak wysokiego szczebla i życzą powodzenia. Osobiście dla mnie to wielki stres, ponieważ będzie to dla mnie pierwsza taka sytuacja i też będę w dużym kręgu uwagi – przyznaje Patryk. Gdyby mógł wybrać spośród nauki lub kariery – na tę chwilę wybrałby karierę. - Naukę mam już za sobą. Uczyłem się w szkole, którą chciałem bardzo skończyć i zawodowo jestem spełniony. Nie żałuję, że nie mam zdobytego wykształcenia wyższego. Chciałem zdobyć zawód ślusarza, ponieważ bardzo lubię majsterkowac i przeistaczać rysunek w coś wielkiego – mówi.
Prezentacja finalistów odbędzie się 9 marca w Poznaniu. O wynikach konkursu będziemy informowali na bieżąco.