Uroczystość rozpoczęła i powitała gości Swietłana Figiel, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Krobi, następnie głos zabrała Agnieszka Włodarczyk-Rolnik prezes Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych "NIE SAMI". Zaprezentowano krótki występ podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy w Krobi tematycznie nawiązujący do imprezy. Prowadząca spotkanie przypomniała, że "Festiwal kultur" to zadanie publiczne realizowane na rzecz osób niepełnosprawnych w ramach projektu współfinansowanego z powiatu gostyńskiego.
Tegoroczna edycja miała inną formułę niż dotychczas. Odbyła się w formie konkursu plastycznego pod hasłem "Znane i nieznane".
- Uczestnicy konkursu mieli okazję poznać kulturę wybranego przez siebie kraju. Podopieczni poprzez twórczość wyrażają uczucia, emocje, a przedstawiona sztuka jest nośnikiem wiedzy - wyjaśniła Agnieszka Włodarczyk-Rolnik prezes stowarzyszenia "Nie Sami".
Podczas wernisażu zaproszeni goście, przedstawiciele placówek oraz autorzy prac mogli zapoznać się z kulturowym dziedzictwem państw, przedstawionych w pracach.
- Twórcze działania będące myślą przewodnią tegorocznego przedsięwzięcia miały na celu rozwój wyobraźni i inwencji poprzez realizację własnych pomysłów, miały służyć również integracji ze środowiskiem lokalnym, nawiązywaniu kontaktów interpersonalnych i wymianie doświadczeń artystycznych - dodała Agnieszka Włodarczyk-Rolnik.
Rozstrzygnięcie konkursu plastycznego, wernisaż wystawy, występ gości specjalnych oraz poczęstunek były zwieńczeniem całego przedsięwzięcia.
W konkursie wzięło udział 13 placówek, nadesłano 29 prac, które wykonało 35 osób.
Jury w składzie: Magdalena Wojciechowska-Grzymisławska - przewodnicząca i zarazem gość specjalny, Barbara Krakowska oraz Barbara Dudka oceniły nadesłane i dostarczone prace przyznając trzy nagrody główne oraz pięć wyróżnień.
Głos zabrtali też zaproszeni goście.
Jest mi niezmiernie miło, że mogę być gościem na tej wyjątkowej uroczystości, bo pandemia zmieniła wiele, ale nie zmieniła waszej aktywności. Dziękuję za te ciekawe projekty, interesujące pomysły, za inspirowanie, pobudzanie aktywności osób niepełnosprawnych, czego dziś jesteśmy świadkami - powiedział Robert Marcinkowski, starosta gostyński.
Wspomniał moment, kiedy do „Starej Gazowni” przyjechał po raz pierwszy z burmistrzem Łukaszem Kubiakiem.
Obchodziliśmy wtedy te mury i aż chwyciłem się za głowę, bo pomyślałem: "czy rzeczywiście z tej starej. niszczonej gazowni można zrobić coś porządnego?". Dziś ta stara gazownia jest nowoczesnym obiektem i nie tylko pod względem architektonicznym, ale przede wszystkim społecznym. To jest stara gazownia, która stworzyła nowe możliwości - dodał włodarz powiatu gostyńskiego.
Po ogłoszeniu wyników konkursu i nagrodzeniu laureatów, wręczono dyplomy wszystkim uczestnikom za udział w konkursie plastycznym.
Sądzę, że zmotywowaliśmy was do dalszej pracy. To przecież nie koniec, to dopiero początek. Tym bardziej, że to również początek nowego roku szkolnego. A my tak trochę żyjemy w tych Środowiskowych Domach Samopomocy - pracujemy kiedy trwa rok szkolny, odpoczywamy w czasie wakacji - zwróciła sie do podopiecznych Swietłana Figiel, kierownik ŚDS w Krobi.
Wreszcie przyszedł czas na występ gości specjalnych spotkania. Obecni dowiedzieli się, czemu ma służyć duża gama instrumentów rostawiona na podłodze. Magdalena Wojciechowska-Grzymisławska prowadzi Pracownię Artystyczną oraz warsztaty o różnej tematyce. Pani Magda projektuje i wykonuje różnorodne rękodzieło, wykorzystując kamienie, drewno, metal, len, słomę i siano. Inspiruje ją muzyka, śpiew i taniec. Maciej jest podróżnikiem, który przygodę z turystyką rowerową rozpoczął w 1999 r. Przez kilka kolejnych lat jeździł po Polsce. W pierwszą zagraniczna podróż wybrał się w 2006 r., wyruszając z Budapesztu. Jego najdłuższa wyprawa rowerowa trwała prawie 2 lata (2009 - 2011) i wiodła dookoła Europy. Odwiedził wtedy 36 krajów. Maciej kolekcjonuje instrumenty z różnych zakątków świata. Instrumenty zostały zaprezentowane podczas wernisażu w przedstawieniu słowno-muzycznym (zaprezentowano dźwięk i barwę instrumentów), można było także na nich zagrać. Po niecodziennym koncercie lokalnych artystów goście zostali zaproszeni na poczęstunek, a przy okazji do obejrzenia prac.
