Już na samym wstępie Jerzy Giernalczyk, przewodniczący Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów - koło nr 3 w Krobi zaznaczył, że na tegorocznym spotkaniu wiosennym seniorzy będą się bawili „do ostatniego człowieka”.
- A jeżeli będzie taka potrzeba, to do białego rana - mówił J. Giernalczyk.
Około 150 seniorów należących do największego koła PZERiI na terenie powiatu gostyńskiego przybyło do stanicy myśliwskiej w Karcu. Czekały na nich pieczona kiełbasa, kaszanka, placki, kawa i herbata oraz piwo.
Rozrywkę zgromadzonym zapewnił kabaret „Za pięć dwunasta” z Klubu Złota Jesień oraz panie z koła, które postanowiły trochę postraszyć swoje koleżanki i kolegów przedstawieniem o Babie, Dziadzie i Śmierci. Miało ono także edukacyjny charakter związany z ekologią, którego przesłanie było jasne: „jeżeli nie zaczniemy dbać o naszą planetę, to wkrótce nie będziemy mieli gdzie żyć”.
Spotkanie miało szczególny wymiar dla Kazimiery i Janusza Kubeczka, którzy w zeszłym miesiącu obchodzili 60-lecie pożycia małżeńskiego. Jubilaci otrzymali burzę braw, kwiaty oraz usłyszeli „Sto lat”.
Czytaj również: Dobroczyńcy Roku 2019 są też wśród nas