reklama
reklama

Kongo o Poranku – tydzień z głowy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock/fotomontaż M. Mostowy

Kongo o Poranku – tydzień z głowy - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock/fotomontaż M. Mostowy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura W Gostyniu -3 stopnie Celsjusza i słusznie. Zima jest. Musi być zimno. Do tego zachmurzenie. A jakże! Gostyńskie! Czyli umiarkowane. Do tego 1023 hektopaskali z korzystnym biometem i można poniedziałek, 20 grudnia zaczynać. Co czeka nas w tym tygodniu? Kto obchodzi imieniny? Jaka będzie pogoda? Co wydarzyło się na świecie? Kongo o Poranku prawdę Ci powie.
reklama

Imieniny 20 grudnia obchodzą:

Dominik, Makary, Amon, Bogumił, Bogumiła, Dagmara, Dagna, Eugeniusz, Krystian, Liberat, Ptolemeusz, Teofil, Ursycyn, Wincenty, Zefiryn, Zenon.

Ptolemeusz jakiś w Gostyniu może mieszka? Na pewno jeden mieszkał w Egipcie. Tak naprawdę miał Klaudiusz na imię, a Ptolemeusz wzięło się od miasta Ptolemais, w którym się urodził ok. 100 r.n.e. Zmarł zaś ok. 168 r. n.e. w Aleksandrii. Też Egipt. Kim był nasz Ptolemeo? Astronomem, matematykiem, teoretykiem muzyki, geografem. No i mimo że urodził się i żył w Egipcie, to był Grekiem. Takie czasy były. Facet był o krok od odebrania zaszczytów naszemu Kopernikowi. Wyobraźcie sobie, że gdy zaczął studiować księgi i obserwować niebo doszedł do wniosku, że to raczej Ziemia kręci się wokół własnej osi i Słońca, bo jak przyznał, tłumaczyło by to wszystkie znane ludzkości zjawiska astronomiczne. Wschody i zachody Słońca oraz Księżyca. Jednak odrzucił szybciutko tę tezę, gdyż jak uznał, nie była zgodna z faktami, na których opierał się ówczesny świat. Spójrzcie państwo. Minęło 2000 lat i nic się nie zmieniło. Nadal człowiek zaprzecza nauce i ustala własne "fakty".

Póki co w Gostyniu słońce brzasło w poniedziałek o 06:59, wzejdzie o 7:40, po czym wykona zenit o 11:33 i zacznie zmierzać ku zachodowi, który nastąpi o 15:27, a zmierzchnie się o 16:08.

A co świętujemy 20 grudnia?

Dzień Ryby – zgodnie z hasłem, które wszyscy znamy i lubimy: „rybka lubi pływać” pamiętajmy o tym, że ten karp i tak trafi na nasze stoły razem z 300 tonami śledzi, 800 tonami pierogów i 647 rodzajami sałatek w 25 litrowych wiadrach, by potem trafić do śmieci lub do miski kota albo psa. Zatem uszanujmy to życie i nie świgajmy tak tym, co dała nam natura. Po prostu. Refleksji i szacunku. Jest nas 8 mld na planecie. Te rybki i inne zwierzątka robią co mogą dzień i noc, by nas wyżywić. Uszanujmy to póki są.

Do tego dziś Światowy Dzień Solidarności ustanowiony w 2005 roku przez ONZ. Niby tłumaczyć nikomu nie trzeba, ale słowo solidarność wywodzi się z łac. (in) solidum - za całość, solidus czyli trwały zwarty, jednak do naszego języka przeszło z francuskiego solidaire - solidarny, czyli poczuwający się do współodpowiedzialności, współdziałania. Kochani, świętujmy, oj świętujmy! Ile się da, bo nam trzeba.

20 grudnia 1991 Polska została przyłączona do World Wide Web, czyli do Internetu. I tak oto rozpoczęła się era uwstecznienia. Kiedyś, aby publikować trzeba było mieć wiedzę i wykształcenie, warsztat i dorobek, a dziś wystarczy dostęp do Internetu.

W 1261 roku 20 grudnia papież Urban IV przekonał księcia wrocławskiego Bolesława II Rogatkę, że on był przeklęty przezeń i teraz tę klątwę z niego ściąga za jedyne, bagatela 6 lat płacenia grzywny w złocie na ponoć budowę nowej katedry. Książę tak się przejął, że pod tą starą katedrą wrocławską wraz z setką rycerzy na kolanach papieża przepraszał i się kajał.

Wtorek, 21 grudnia. Jaka będzie pogoda? 

Piękny to dzień będzie, choć mroźny. Odczujemy -5 stopni Celsjusza, zachmurzenie umiarkowane, czyli takie nasze ulubione. Ciśnienie wyniesie 1020 hektopaskal i biomet będzie korzystny. Hip hip hurra! Ptomeleiści mogą się nie zgadzać, ale słońce brzaśnie i wstanie tak jak wczoraj, za to zajdzie i zmierzchnie się o minutę później. Ubiegając wszelkie pytania do ro redakcji, odpowiadam, że tak. W Piaskach też.

Imieniny 21 grudnia obchodzą:

Piotr, Tomasz, Anastazy, Balbin, Festus, Gliceriusz, Glicery, Honorat, Temistokles, Tomisław, Tomisława. Dla mam przy nadziei bogate źródło pomysłów na chrzciny.

Nietypowe święta 21 grudnia:

Światowy Dzień Pozdrawiania Brunetek (Serio. Nie pytajcie…) oraz Dzień Orgazmu. Nie mam pojęcia, kto połączył te dwa święta w jednym dniu. Firma Lycos (taki portal i wyszukiwarka, tylko, że biedniejsza od Google) wykonała badania, z których jasno wynika, że gdy mamy tłuste czasy dobrobytu, mężczyźni na żony wybierają blondynki, a w czasach kryzysu wolą brunetki? Ponoć mają być bardziej stabilne i umieć zadbać o domowy budżet. To nie wszystko! Tylko 22% żon i narzeczonych stu najbogatszych mężczyzn świata to blondynki, natomiast aż 78% to brunetki! Panowie, dobrze przemyśleć swoje wybory. Idzie kryzys, a rozwody kosztują. Kongo o Poranku pozdrawia wszystkie panie. Te z balejażem też.
Natomiast co do Dnia Orgazmu przytoczę tylko wyniki badań British Medical Journal. Otóż poddano im 918 mężczyzn w wieku 45-59 lat. Ci którzy doznawali orgazmu mniej niż 2 razy w tygodniu byli narażeni na wcześniejszą śmierć dwa razy częściej niż ci, którzy doznawali orgazmu 2 lub więcej razy  w tygodniu. Panowie, kobiety chcą nas wykończyć! Natomiast co do orgazmu kobiet - u pań jest to przepiękny i niezwykle złożony bukiet doznań, a towarzyszące mu tematy poboczne mogą być kanwą do serialu dokumentalnego w Discovery.

Środa, 22 grudnia. Pogoda

Dziś przyprószyć powinien śnieg przy odczuwalnych -3 stopniach Celsjusza, jednak termometry wskażą 1 stopień. Jak będzie prószyć śniegiem to wiadomo - niebo będzie zachmurzone. Ciśnienie wyniesie 1013 hektopaskali i biomet  niestety, ale wystąpi niekorzystny.

Imieniny 22 grudnia dobchodzą:

Honorata, Judyta, Zenon, Beata, Dobrosułka, Drogomir, Dziesława, Dziwisław, Flawian, Franciszka, Franciszka Ksawera, Gryzelda, Ischyrion, Ksawera, Luboradz, Zenona.

Rozkład jazdy słońca: brzask 07:00, wsch. 07:41, zenit 11:34, zach. 15:28, zmierzch 16:09. Mam nadzieję, że każdy zdąży, a za wszelkie opóźnienia redakcja nie odpowiada.

Kartka z kalendarza 22 grudnia:

Dziś przypada najkrótszy dzień w roku na półkuli północnej (uwaga! Nie dotyczy płaskoziemców). W dawnych wierzeniach słowiańskich dzień ten świętowano jako Święto Godowe, znane też jako Szczodre Gody bądź Szczodruszka i przypadało zawsze na 21 lub 22 grudnia. Święto to symbolizuje zwycięstwo światła nad ciemnością, gdyż już dawno zauważono, że od tej daty zaczyna przybywać dnia i ubywać nocy. Jak świętowano w dawnych czasach? Niewiele wiadomo na ten temat. Słowianie zamieszkujący te ziemie w czasach antycznych nie spisywali swych wierzeń i tradycji. Nie posiadali alfabetu własnego. Jednak z różnych przekazów innego pochodzenia można domyślać się, że obchody były zbliżone do dzisiejszego kolędowania. Z czasem organizowano suto zastawione kolacje, a dzieci otrzymywały drobne podarki, jabłka, orzechy i placki zwane Szczodrakami w kształcie zwierząt. Kolędowano śpiewając radosne pieśni z maszkarą Turonia, który symbolizował odrodzenie ziemi. Wróżono ze zdarzeń mających miejsce w mijającym roku. Pozostałością po tamtych wierzeniach okazuje się być nasz wigilijny dodatkowy talerz. Kiedyś na cmentarzach palono ogniska, by dusze zmarłych mogły się ogrzać, z czasem przeniesiono obchody do domów, gdzie jakoś ci zmarli musieli się odnaleźć przecież idąc za ludźmi, zatem zostawiano porcję jadła i miejsce przy stole dla nich. Talerze na terenach słowiańskich to stosunkowo młody wynalazek, najpierw długo przeznaczony wyłącznie szlachcie i dworowi królewskiemu. Dziś talerz zostawiamy po samarytańsku dla zbłądzonego wędrowca. Oby w tym roku to naczynie napełniło się i napełniło nas, mając silniejszy wyraz niż kiedykolwiek do tej pory.

A jakby ktoś przypadkiem tego dnia w Hiszpanii przebywał, niechaj śmiało nabędzie i wyśle swój kupon Lotería de Navidad, Świąteczna Loteria Hiszpańska ufundowana w 1812 roku przez państwowe przedsiębiorstwo Loterías y Apuestas del Estado należące do hiszpańskiego ministerstwa finansów i administracji. W tym roku kupon kosztuje 20 euro, a najwyższa możliwa wygrana to 4 mln euro. To ponad 18,5 mln zł. Nie wiem, co byście zrobili z taką kasą, ale ja bym w końcu sobie zatankował auto do pełna! O!

Czwartek, 23 grudnia. Jaka będzie pogoda?

Ten dzień będzie całkiem poważnie zachmurzony, a odczuwalna temperatura wyniesie -3 stopnie Celsjusza. Ma nie padać, za to ciśnienie wyniesie 1018 hektopaskali, a biomet będzie neutralny.

Imieniny 23 grudnia obchodzą:

Sławomira, Wiktoria, Anatola, Anatolia, Bazylides, Dagobert, Ewaryst, Ewarysta, Gelazy, Iwo, Iwona, Jan, Mardoniusz, Saturnin, Serwul, Sławomir, Teodul, Torlak.

Ciekawe imię ten Torlak. Takie nie nasze. A bo islandzkie. Torlak Thorhalisson ur. w 1133 roku pochodził z bogatej rodziny, którą było stać na to, by wyświęcić chłopaka na księdza. Później studiował w Paryżu i Lincoln (Anglia). Do Islandii powrócił w 1161 roku i założył klasztor augustiański. W 1178 roku został biskupem Skálholtu i pozostał nim aż do śmierci w 1193. Parlament islandzki w 1198 uznał go za świętego, przy czym dopiero w 1984 Kościół katolicki zaliczył go w poczet świętych, a papież Jan Paweł II ogłosił go wówczas patronem Islandii. Natomiast 23 grudnia to święto państwowe, mimo że Islandia dziś jest w przeważającej części krajem luterańskim. No i proszę. W luterańskim kraju święto narodowe na cześć katolickiego świętego. Można? I nikogo nic nie boli.

Piątek, 24 grudnia

No wiadomo. Wigilia. Uroczysty dzień o bardzo pogańskich korzeniach, wyrastających z zamierzchłych czasów, gdy ludzie oddawali cześć słowiańskim bogom jak Weles, odpowiedzialny za podziemia, magię, przysięgi, sztuki, rzemiosła, kupców, a nade wszystko za dostatek. Niemal wszystkie wigilijne zwyczaje wywodzą się z pogańskich obrzędów. Wspomniany szczodruszkowy pusty talerz, przeznaczony dla zmarłych, którzy przyszli do domów z cmentarzy. Diduch (dziad – przyp. red.) to snop owsa w kącie izby, który nawiązuje do choinki, choć ta tradycja przyszła do nas w obecnej formie z Austrii. Snop ten miał także symbolizować obecność zmarłych przodków podczas uroczystej wieczerzy z okazji przesilenia zimowego. Do dziś na Ukrainie stoi w mieszkaniach od Wigilii do Trzech Króli. Sianko pod obrusem było kiedyś ofiarą dla Welesa, czy też Mokoszy, Świętowita lub Rgieła. Dziś sianko ma kojarzyć się ze stajenką, w której Jezus przyszedł na świat. Wspomniana choinka, jako symbol odradzającego się życia, była kiedyś ścinana przez chłopa w lesie. W miejscu magicznym i niedostępnym, pełnym duchów, nad którym człowiek nie miał nigdy pełnej kontroli. Tam zdobyty wierzchołek bądź gałąź zielonego wiecznie drzewa zanoszono do domu, gdzie wieszano pod sufitem i przyozdabiano jabłkami, orzechami, wypiekami. Był to symbol udobruchania sobie tych tajemniczych duchów na skraju uprawianego pola z tajemniczym lasem. Taki wiszący kikutek nazywał się Podłaźniczką.
A co z 12 daniami? Ano to, że w zamierzchłych czasach zanoszono je na groby, dla przodków, którzy mieli pomóc w przejednaniu bóstw i złożyć im ofiarę za 12 szczęśliwych przejść księżyca, miesięcy. Z biegiem lat, starosłowiańskie tradycje przeszły transformację i dziś funkcjonują z powodzeniem jako katolickie. Majstersztyk marketingu.

25 grudnia i 26 grudnia - Święta Bożego Narodzenia

Kongo o Poranku zapewnia, że słońce brzaśnie, imieniny są obchodzone, pogoda jest i na pewno coś się tam kiedyś wydarzyło. Życzę państwu chwili wytchnienia. Takiego pełną piersią. Spokoju w głowie. Żeby tak choć przez jeden weekend nic głupiego człowiekowi po niej nie chodziło. Żeby tak się wyciszyć, aby przyszły miłe refleksje, że świat jest piękny i różnorodny, że wszystko mija i zawsze przychodzi nowe, że na pewne rzeczy nic nie poradzimy, nic nie musimy, wiele możemy. Pyszne pierogi popić kordiałem domowej roboty i spojrzeć na ludzi wokół przychylnym okiem. Spokoju i radości z najmniejszych rzeczy, otwartości umysłu i silnej wątroby, życzy Wam Kongo o Poranku prosto z Księżyca.

O MNIE. Dlaczego Kongo mnie zwą, nikt nie wie. Z zawodu Nikt Ważny. Są świadkowie zeznający, że uciekłem Shakespearowi ze sztuki. Aparycją najbliżej mi do Satyra. Pragnieniem i mocną głową również. Kudłaty i rogaty łeb, może wadzić o ego. Czytać zatem roztropnie, acz z dystansem koniecznie, gdyż patos zabija powoli.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama