Kolejny nowy rok w maryjnej bazylice na Świętej Górze nie może rozpocząć się bez koncertu kolęd - do tego organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera oraz Kongregacja Oratorium św. Filipa Neri w Gostyniu, przez lata przyzwyczaili mieszkańców powiatu gostyńskiego. Bez kolędowania u księży filipinów, które ma już wieloletnią tradycję, byłoby smutno.
Uczestnicy tegorocznego wydarzenia muzycznego pn. „Wigilijne opowieści - kolędy świata” mieli okazję wziąć udział w niezwykle interesującej bożonarodzeniowej podróży dookoła świata, w której głównym kolędnikiem był folkowy zespół Redlin, a towarzyszył mu chór Zaczarowana Melodia, który przy Szkole Podstawowej nr 5 w Gostyniu prowadzi Ewa Kuśnierek.
Na Świętej Górze spotkali się po 10 latach
Zespół Redlin nie po raz pierwszy gościł u księży filipinów. W 2015 roku również zabrał widzów na kolędową wyprawę do różnych krajów. Historia zatoczyła koło. Teraz stało się tak, że po 10 latach rozśpiewani uczniowie gostyńskiej „piątki”, ponownie stanęli na scenie u boku zespołu folkowego i wspólnie przenieśli widzów w magiczny świat świątecznych tradycji, jakie celebrowane są w różnych częściach kuli ziemskiej.
Muzycy, "wędrując" po kulturowych zakamarkach folkowych, podczas występów odwołują się do znanych dźwięków - od góralskich pokrzykiwań, po irlandzkie, country i rosyjskie brzmienia. Utwory, w przypadku świętogórskiego wydarzenia - kolędy, które inspirowane są kulturą różnych stron świata, zagrano w konwencji pop-rockowej.
Powstała w Jastrzębiu Zdroju folkowa kapela wraz z chórem Ewy Kuśnierek zaprezentowała publiczności bożonarodzeniowe dźwięki z wielu zakątków świata - między innymi z Afryki, Ameryki (Kolumbii) i Europy: Hiszpanii, Anglii, Francji, Niemiec, Włoch czy Ukrainy. Redlin, znany ze swojego pop-rockowego brzmienia i ekspresyjnych występów, zaangażował publiczność.
Wokalista kapeli szybko nawiązał kontakt z zebranymi w bazylice, snując - w przerwach między śpiewem - opowieści o zwyczajach bożonarodzeniowych krajów, skąd pochodził wykonywany utwór. W tym czasie uczniowie gostyńskiej „piątki” wnosili flagi poszczególnych państw.
Kolędy z różnych stron świata w wykonaniu zespołu Redlin
Podczas koncertu uczestnicy dowiedzieli się, dlaczego w Hiszpanii symbolem świąt jest kogut - stąd nazwa pasterki: „msza koguta”.
- Hiszpanie święcie wierzą - i biada temu, kto będzie twierdził, że jest inaczej - że to kogut był tym pierwszym stworzeniem, który dał światu informację o tym, że Pan Jezus się narodził. Stajenka należała do koguta i to na jego posiadłości narodził się Jezus. Nie tylko na kogucie się kończy, gdyż jest jeszcze jedno zwierzątko, które pełniło ważną funkcję w tym całym wydarzeniu. To krowa. Krowy były w stajence, one ogrzewały Maryję i Dzieciątko, jak się do niej przytulili, było im ciepło. Hiszpanie rozpoczynają z wielkim hukiem obchody Bożego Narodzenia już 22 grudnia - opowiadał wokalista.
W murach bazyliki zabrzmiała też kolęda ukraińska - „Dobry wieczór dla Ciebie”. Publiczność dowiedziała się, jak ukraińskie rodziny przygotowują stół do wigilii i dlaczego nie sprzątają jedzenia tuż po wieczerzy.
- Na czterech rogach stołu kładzie się czosnek. To informacja dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, co oprócz wody święconej najlepiej działa na złe duchu i mary. W niektórych regionach kraju kolędnicy przemierzają wieś śpiewając kolędy, oczekując oczywiście przyjęcia pod dach takiego, żeby głodny z odwiedzin w tym domu nie wyszedł. Jest również zwyczajem, by po wigilii, udać się na cmentarz i tam zanieść trochę tego, co pozostało z potraw goszczących na stole, podzielić się jedzeniem ze zmarłymi, przodkami, którzy już powinni być w niebie - opowiadał muzyk.
Z Anglii, gdzie w oczekiwaniu na Świętego Mikołaja, w kominku zostawia się marchewkę i "coś na rozgrzanie", w murach bazyliki zabrzmiała tradycyjna kolęda The First Noel, która może mieć kornwalijskie początki, a pochodzi prawdopodobnie z XVIII w.
Francuzi nie mają jednej potrawy, która mogłaby być charakterystyczna dla Świąt Bożego Narodzenia. Gdziekolwiek się nie znajdziemy, możemy dostać do jedzenia to, co jest znamienne dla danego regionu Francji - najstarszej córy wiary chrześcijańskiej.
- Witryny sklepowe we Francji ozdabiane są szopkami bożonarodzeniowymi, choinka jest również popularna - usłyszała publiczność przed wykonaniem francuskiej kolędy.
W Kolumbii, podobnie jak we Francji Boże Narodzenie także rozpoczyna się 25 grudnia. Jednak już od 8 grudnia, ulice ozdabiane są girlandami kwiatów i kolorowymi krzewami.
Polska - mocarstwo kolęd i pastorałek
Jednak nie ulega wątpliwości, że Polska pod względem ilości bożonarodzeniowych utworów jest mocarstwem. Żaden inny kraj nie dorobił się takiej literatury - powstało około 400 kolęd.
- Sprawa wygląda tak, że nasze kolędy mają dużo zwrotek. Kiedy leci pierwsza zwrotka, to wszyscy śpiewamy, drugą wykonują ci, którzy do kościoła chodzą, natomiast trzecią i czwartą śpiewa już organista sam... - sprowadził publiczność na ziemię wykonawca.
Do tych osób, które nie znają wielu zwrotek kolęd kapela skierowała pocieszenie, gdyż utwory te zawierają w refrenach esencję tego, o czym śpiewamy: "Chwała na wysokości! A na ziemi pokój ludziom dobrej woli".
Niczego więcej nie trzeba. Jeśli zaśpiewamy w ten sposób refren, to nie tylko ten, co śpiewa dwa razy się modli, ale przy kolędach można powiedzieć, że 4 razy się modlimy - przekonywali muzycy.
Pod koniec występu zespołu Redlin, do kościoła wniesiona została figura gołębia - symbol pokoju. Gołąb, który - w momencie, kiedy przed ołtarzem połączyły się flagi różnych państw - został skierowany ku górze, miał uświadomić obecnym, jak niezwykle ważne jest wzajemne porozumienie i pokój między narodami. Symbolicznych Gołąbków Pokoju na świecie jest 30. Uczniowie szkoły nr 5 figurę otrzymali na rok od zaprzyjaźnionej szkoły z Niemiec, w czasie realizacji projektu w listopadzie w Nordhausen.
Publiczność nie kryła zadowolenia z koncertu. Występ nagrodziła gromkimi brawami, skierowanymi nie tylko do zespołu Redlin, ale także do chóru Zaczarowana Melodia. Gorące owacje zachęciły kapelę i towarzyszących jej uczniów do bisów, którym nie było końca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.