Kończy się pewien etap historii, a zaczyna kolejny. W Pogorzeli burzona jest restauracja „Pod Rogami” - miło i często wspominana, zwłaszcza przez starsze pokolenia mieszkańców gminy i nie tylko. Ci mówią o wspaniałej kuchni, częstych imprezach i klimacie, jakiego nie znaleźli w innym miejscu. Lokal już od dawna stał nieużytkowany i niszczał.
Budynek wybudowano w 1910 r. Po wojnie restauracja była prowadzona przez Gminną Spółdzielnię Samopomoc Chłopska i nazywała się „Turystyczna”. Działała do 1991 r. Obecnie obiekt był już zdewastowany, niszczał i groził zawaleniem. Teren należy do osoby prywatnej.
- Właściciel mówił mi, że dostał zgodę konserwatora na częściowe rozebranie budynku. Podejrzewam, że prędzej czy później nastąpi całościowa rozbiórka – mówi Piotr Curyk, burmistrz Pogorzeli.
Jedną z osób, które pracowały w lokalu, była Jolanta Grodzka, była mieszkanka Pogorzeli (dziś Ludwinowa). Przez kilka lat była tam kelnerką.
- Jedzenie było bardzo dobre, obok powstawało nowe osiedle, więc wszyscy murarze i ekipy przychodzili jeść do restauracji. Wszystko było gotowane tak, jak w domu. Zabawy były organizowane na wszelkie okazje, zawsze było pełno ludzi – wspomina pani Jolanta.
Mniej więcej raz w miesiącu grywał tam Maciej Świerczyk z zespołem „Zawał” (obecnie „System”). Wychował się w Pogorzeli, a dziś mieszka w Wilkowicach koło Leszna.
- Miałem wtedy jakieś 15-17 lat i dopiero zaczynałem grać. Przez cały okres mogę powiedzieć, że pożeniłem co najmniej dwa pokolenia, jak nie trzy – śmieje się.
Jakie plany ma właściciel terenu? Więcej o temacie w bieżącym Życiu Gostynia.