Warsztaty robienia wianków w Brzeziu cieszyły się ogromnym zainteresowaniem
W największej sali świetlicy wiejskiej zebrały się kobiety, głównie członkinie KGW Brzezie, było też kilka przedstawicielek najmłodszego pokolenia mieszkanek wsi. Miały okazję przekonać się osobiście, jak można własnoręcznie zrobić wianek z gałązek świerkowych, jodłowych oraz innych iglaków.
- Uczestniczki własnoręcznie wykonane wianki mogły zabrać ze sobą, żeby wykorzystać je jako bożonarodzeniową dekorację na drzwi lub na stół wigilijny – mówi Beata Nowacka, przewodnicząca KGW w Brzeziu.
Szefowa KGW zdradza, że pomysł z robieniem wianków w świetlicy wiejskiej wzbudził duże zainteresowanie wśród mieszkańców Brzezia.
- Nie byłyśmy w stanie znaleźć miejsca dla wszystkich chętnych. Na początku był limit uczestników do 20, najwyżej 30 osób. Ostatecznie na zajęciach zjawiło się około 50 zainteresowanych – uzupełnia Beata Nowacka.
Kobiety z Brzezia i okolic, które zawitały do świetlicy wiejskiej w środowe popołudnie, nie musiały martwić się o materiały potrzebne do wykonania świątecznego wianka. O to zadbała instruktorka – Wioleta Radoła z Kunowa, właścicielka pracowni artystycznej Zielone Poddasze. Z własnego ogrodu przywiozła gałęzie i mniejsze gałązki jodły, świerku (w tym świerku srebrnego), sosny, cisu, były też gałązki żywotnika.
Niektóre robiły to pierwszy raz i poszło im świetnie
Żeby wykonane wianki były piękne, z "Zielonego Poddasza" dostarczono też elementy ozdobne – minibombki, zawieszki drewniane, koraliki, kolorowe wstążki, a także klej czy drut, dzięki którym można było je przymocować do gałązek.
- Osobiście preferuję robienie wianków w stylu boho, celebrujacym naturę - z szyszkami, cynamonem, drewnianymi ozdobami i innymi naturalnymi elementami, ale inni uczestnicy lubią na przykład bombki, dlatego musiałyśmy zabrać klej, żeby wytrzymały nam okres świąteczny Robimy z mieszanych gałęzi, ponieważ wydaje mi się, że mieszane najładniej wyglądają, poza tym mam je w swoich zasobachw moim ogrodzie - wyjaśniła Wioleta Radoła.
Panie otrzymały instrukcje od prowadzącej zajęcia, po czym zabrały się do pracy. Podstawą była słomiana obręcz. Natomiast kropką nad "i" było przymocowanie sznurka, na którym artystki z KGW będą mogły zawiesić własnoręcznie wykonane dzieło.
- Jak widać, panie świetnie sobie poradziły, mimo że część z uczestniczących w zajęciach miała pierwszy raz do czynienia z tego rodzaju zadaniem. niektóre zaczłęy pracować zanim skończyłam wyjaśniać, jak można zrobić wianek - powiedziała Wioleta Radoła, prowadząca warsztaty, zapewniając że po pierwszej lekcji ze zrobieniem tego rodzaju wianka można sobie poradzić w niecałe 40 minut.
Wypracowane zdolności manualne się przydały
Czy potrzebne są zdolności manualne przy robieniu tego rodzaju ozdób świątecznych? Instruktorka z Kunowa twierdzi, że niekoniecznie. Wianek może wykonać każdy - wystarczy posłuchać instrukcji i rad ekspertów, a później ważne są cierpliwość, dokładność, a także kreatywność i pomysł na ozdobienie gałązek.
- Super sprawa. Jestem po raz pierwszy tego rodzaju spotkaniu, zrobiłam pierwszy wianek w życiu, wystarczyło pół godziny. Z zawodu jestem introligatorem, więc w zawodzie też wykorzystywałam ręce, pracowałam manualnie, co bardzo się przydało podczas warsztatów. Wianek powieszę na drzwiach wejściowych do domu - powiedziała pani Regina po zakończeniu pracy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.