O tym, że jest to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców sąsiednich gmin, a nawet powiatów, nikogo przekonywać nie trzeba. Zbiornik wodny na Cegielni w Pępowie przyciąga amatorów plażowania.
Problemy zaczęły się w ubiegłym roku, gdy weszły zmiany w zakresie organizacji i prowadzenia nadzoru nad „kąpieliskami” i „miejscami okazjonalnie wykorzystywanymi do kąpieli”. Te ograniczają korzystanie z takich miejsc. W efekcie, w ubiegłym sezonie letnim, Cegielnia czynna była tylko w lipcu. Jest szansa, że w tym roku będzie to również sierpień. Gmina czeka na odpowiedź. Niepokój budzi jeszcze inny fakt. W Pępowie mówi się o tym, że zbiornik powoli wysycha, a fale plażowiczów niekorzystanie wpływają na mieszkające w zbiorniku ryby. Nie ma idealnego rozwiązania.
Temat poruszono na majowej sesji rady gminy. Jacek Śląski, kierownik wydziału kultury i sportu pępowskiego urzędu zaproponował, a radni się zgodzili, aby w tym sezonie Cegielnia stała się „miejscem okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli” od 1 do 30 lipca. To jest już pewne, ale gmina ma inne rozwiązanie. Chce podzielić plażę na dwie części. Tym sposobem, po dwudniowej przerwie (na przesunięcie bojek i oznaczeń), plaża mogłaby być czynna ponownie od 2 do 30 sierpnia.
Takie rozwiązanie przyjęły w ubiegłym roku chociażby władze gminy Krzywiń, na której terenie leży plaża w Cichowie.
- Jeszcze nie mamy 100% odpowiedzi ze wszystkich trzech instytucji opiniujących, czyli Inspektora Ochrony Środowiska, Wód Polskich i Sanepidu. Kwestia tygodnia, dwóch i się dowiemy, czy ten drugi miesiąc będziemy mogli to miejsce poprowadzić – mówił kierownik J. Śląski.
Więcej w bieżącym Życiu Gostynia.
