reklama

Jarmark Wielkanocny w Gostyniu. Lokalni Wy-twórcy nie dają o sobie zapomnieć

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Jarmark Wielkanocny w Gostyniu. Lokalni Wy-twórcy nie dają o sobie zapomnieć - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
93
zdjęć

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaRękodzielnicze skarby nie tylko z włóczki czy papieru, ozdoby na rękę i stół, a poza tym miody, sery, desery oraz inne łakocie. Lokalni Wy-twórcy nie dają o sobie zapomnieć. A już na pewno nie przed Wielkanocą. To najlepszy czas na jarmark w Gostyniu. 
reklama

Pogodna i rześka niedziela, 10 marca 2024 r., a także zbliżające się Święta Wielkanocne zachęcały wręcz, by przed południem zajrzeć do GOK Hutnik, gdzie Lokalni Wy-twórcy przygotowali Jarmark Wielkanocny. Stoiska 29 wystawców, z wykonanymi przez nich produktami i dziełami prezentowały się dla odwiedzających przez kilka godzin.

Już w holu pachniało ciastem z Krainy Słodkości Darii - KLIK. Były ciasteczka, serniki, 3-bit, ciasto z czarną porzeczką, słodkie niespodzianki w kształcie róży. Wystarczyło do tych pyszności zamówić sobie kawę, zająć stoliczek w holu i smaczne popołudnie gwarantowane.

Jarmark Wielkanocny w Gostyniu. Silikonowe pieczątki do ciasta, sery i miody

Skoro o wyrobach cukierniczych mowa... Na stoisku, które przygotowały Silikomisie 3D Tobie można było kupić silikonowe foremki 3D oraz pieczątki do ciasta - przydatne do ozdabiania pieczonych pierników lub ciasteczek, a także do dekoracji tortów. Każdy, kto podczas niedzielnego jarmarku kupił to dzieło, otrzymywał przepis na ciasto piernikowe.

- Można sobie wybrać wzór matrycy, odcisnąć na cieście i mamy ozdobione ciastko. Foremki można używać do masy cukrowej, wosku pszczelego. Przydadzą się również do masy plastycznej dla dzieci, które chętnie takie dzieła malują po wyschnięciu - opowiadała właścicielka i producentka.

Oferta jest bogata - foremki do ciasta wykonywane są na indywidualne zamówienie także z okazji imprez okolicznościowych: jubileuszy, urodzin, wesel, uroczystości komunijnych - ZOBACZ TUTAJ.

Coś dla podniebienia serwowała też Farma Seronada. Przy tym stoisku można było kupić sery owcze, krowie i kozie, warzone w serowarni zagrodowej. Obok Jerzy Ptak oferował różnego gatunku miody z własnej pasieki. 

"Zaczęło się od betonu..."

Sala widowiskowa GOK Hutnik stała się również krainą niezwykłych rękodzielniczych skarbów, które przyciągały wzrok i zmysły odwiedzających, a najbardziej rozbudzały wyobraźnię. Na stoiskach królowały rękodzieła inspirowane nadchodzącym wiosennym klimatem i wielkanocnym nastrojem.

Na jednym ze stanowisk, z którego rozlegał się zapach kwiatów, wystawiono tabliczkę z tajemniczą nazwą „Betoniarka” (można znaleźć TUTAJ KLIK).

- Zaczęło się od betonu - z tego materiału robiliśmy dekoracje do domu, między innymi doniczek. Później marzyliśmy o zrobieniu świeczki w betonie, miłość do wosku sojowego pozostała i głównie robimy świeczki - mówiła Liliana Kajach.

Podczas Jarmarku Wielkanocnego „Betoniarka” przywoływała wiosnę - na stoisku królowały świece o zapachu róży, lawendy oraz piwonii. 

- W takich samych zapachach są nasze kolorowe zawieszki, które wykorzystywane mogą być do samochodu, szafy, łazienki, przy stroiku wielkanocnym. Na pewno będą bardzo długo pachnieć. Znajdą się klasyki - drzewo sandałowe, wiśnia - uzupełniła właścicielka „Betoniarki”.

Mężczyźni noszą bransoletki

Jeśli ktoś szukał wyjątkowych prezentów dla bliskich, oryginalne zakupy mógł zrobić przy stoisku z biżuterią robioną ręcznie: breloki, zakładki do książek, bransoletki - także męskie.

- Tworzę głównie ze skóry naturalnej, naturalnych kamieni. Coś dla panów, dla kobiet, ale też dla dzieci. Na jarmarku prezentuję nową kolekcję - wiosenną. Dużo kwiatków, kolorów - mówiła Olena Leśna z Piasków.

Na biżuterię dla panów składały się głównie bransoletki ze skóry, plecione hematyty.

- Panowie to lubią, coraz chętniej noszą biżuterię, nie wstydzą się już tak bardzo. Mam klientów radnych, miałam też wśród klientów księdza. Często też słyszę od pań: ale ładne na prezent, ale mój mąż nie założy. Myślę jednak, że przyjdzie taki czas, że mężczyźni zupełnie przestaną się opierać biżuterii - dodała Olena Leśna.

Wianki, kwiaty, obrazy i koszyczki do święconki

W klimacie wiosennych inspiracji tworzy Pracownia Artystyczna KoAla (zbitka wyrazowa od imienia i nazwiska). Na jej stanowisku było wiosennie i kolorowo.

- Robię przeróżne rzeczy - to, co mi w duszy gra w danym momencie. Nie mogę zdecydować się na jedną technikę. Uwielbiam florystykę, wianki są moim konikiem - w ich tworzeniu czuję się bardzo dobrze, swobodnie. Robię je nie tylko z okazji świąt, ale tak po prostu. To są wianki, które mogą służyć jako ozdoba przez cały rok. Uwielbiam bibułkarstwo, czyli tworzenie kwiatów z krepiny, z krepy włoskiej, a także opaski, które służą jako ozdoby do sesji zdjęciowych na festiwale czy inne imprezy - opowiadała Alicja Kopczyńska, zadowolona, że stoisko cieszy się większym powodzeniem niż rok termu. 

Obok stały obrazy - to również dzieło Ali. Odważyła się zacząć malować półtora roku temu i - jak mówi - idzie jej całkiem nieźle.

Na odwiedzających Hutnik w niedzielę, czekały misternie wykonane industrialne meble, urokliwe świece, ozdobna ceramika i finezyjne makramy, które wnętrzu dodadzą niepowtarzalnego charakteru.

Koszyczki do święconki, a także plecaki czy urocze torebki na skórzanych spodach, robione ze sznurka lub np. tworzone na plastikowej siatce można było kupić na stoisku artystek z Pępowa. Jedna z nich to "Zaplątana w motku" (torebki, koszyczki). Z kolei mięciutkie i przyjazne zające oraz inne pluszaki, a także damskie dodatki do sukienek (torebeczki na plastikowej siatce) wychodziły spod "Szydełka Klaudii". 

Podczas Jarmarku Wielkanocnego dzieci nie mogły się nudzić - dla nich powstała specjalna strefa, z której wracały z pomalowaną twarzą, brokatowym tatuażem. W minipracowni dekorowały wielkanocnego zajączka, służącego jako ozdoba na stół lub biurko.

W trakcie imprezy, w osobnej sali, odbywały się także warsztaty rękodzielnicze, które prowadzili lokalni Wy-Twórcy. Jerzy Ptak pokazywał, jak z więzy pszczelej, z użyciem wosku naturalnego można kręcić świece. Uczestnicy zajęć uczyli się wyplatania makramowych jajeczek oraz tworzenia puszystych przyjaciół Wielkanocy.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama