II Piknik Europejski "Unia to MY" w Krobi 2025. "Ten piknik to nie tylko zabawa, ale także wyraz naszej otwartości, przynależności do większej wspólnoty"

KCUŚ i żłobek doskonałym przykładem "europejskości"

Na miejsce jego organizacji wybrano Krobskie Centrum Usług Społecznych (dawnej starej gazowni) oraz Żłobek Gminny w Krobi "jako doskonały przykład dobrej praktyki i pozyskiwania unijnych środków".

- Bo to w głównej mierze dzięki nim wybudowaliśmy obiekt, w którym możemy się: bawić, integrować, uczyć i żyć na co dzień - podkreślała przed rokiem E. Rokicka.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM

Te idee i cele: jednoczenia się Starego Kontynentu, przyświecały organizatorom również podczas II edycji imprezy. 

- Ten dzień to okazja do poznania kultury różnych krajów Europy, wspólnej zabawy, smakowania przygotowanych pyszności, a przede wszystkim do wzmacniania więzi między nami wszystkimi. Dzisiejszy piknik ma charakter nie tylko rekreacyjny, to także wyraz naszej otwartości na innych, naszej przynależności do większej europejskiej wspólnoty. To dzień, w którym pokazujemy, jak piękna może być współpraca, różnorodność i wspólne wartości - przypominała kierownik M-GOPŚ w Krobi.

Hasło przewodnie Europejskiego Pikniku Integracyjnego w Krobi pozostało niezmienione: "Unia to MY".

- I tu właśnie powstaje pytanie: czym ma być Unia Europejska? Unia to przede wszystkim wspólnota, instytucja dzięki, której czujemy się bezpiecznie, która ma przeciwdziałać temu, żeby w przyszłości nie było przemocy. Wczoraj obchodziliśmy 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej i myślę, że Unia daje nam właśnie pewne bezpieczeństwo. I tak jak połączyliśmy pokolenia podczas wspomnianej uroczystości nie chcąc, żeby wybuchały kolejne wojny w tej niebezpiecznej obecnie sytuacji geopolitycznej, tak również dzisiaj przyświecają nam te cele - powiedział Marcin Krzyżostaniak, wiceburmistrz Krobi. 

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ

"Zrzeszanie się naszych małych ojczyzn nie stoi na przeszkodzie, aby działać na rzecz całej Europy"

- Czy państwa mają działać na zasadzie odrębności, czy mają być bardziej zrzeszone, tak jak to było do tej pory? Byłem wczoraj na bardzo ciekawej konferencji, gdzie dyskutowaliśmy o tradycjach kulturowych i powstał tam bardzo ważny przekaz wszystkich władz samorządowych, przedstawicieli organizacji pozarządowych, w tym turystycznych: że zrzeszanie się naszych małych ojczyzn nie stoi na przeszkodzie, aby działać na rzecz całej Europy. Mówi się wręcz, że nasz kraj coraz bardziej otwiera się na Europę pod względem turystycznym. Z roku na rok pojawia się coraz więcej turystów, którzy są zainteresowani zwiedzaniem, poznawaniem naszej kultury. Dlatego myślę, że powinniśmy dążyć, żeby Unia Europejska była wspólnotą małych ojczyzn - podsumował M. Krzyżostaniak.

KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ