Grażyna Łobaszewska w Gostyniu
Grażyna Łobaszewska na polskiej estradzie występuje od kilkudziesięciu lat. W Gostyniu pochwaliła się ze sceny, że ma za sobą 50 lat...
- ...pracy artystycznej. Właściwie to od urodzenia śpiewam - dodała, po czym zaśpiewała utwór „Tyle lat przeżyłam”.
Jest uznawana za jedną z największych i najbardziej tajemniczych gwiazd polskiej estrady. Wypadek, w którym omal nie zginęła, pozostawił na jej twarzy blizny i nauczył cieszyć się chwilą. Często powtarza, że wraz z bliznami na twarzy dostała "nowe życie i nową mądrość na to życie: ciesz się chwilą!".
Wokalistka dwa miesiące temu świętowała 70. urodziny. Pojawiła się na świecie 19 lipca 1952 r. w Gdańsku. Już w dzieciństwie marzyła, że będzie piosenkarką. Wychowała się w domu pełnym muzyki. Dziadek grał na gitarze rosyjskie romanse, mama była pianistką, tata – marynarz i wielbiciel soulu – występował amatorsko w orkiestrze. Jako mała dziewczynka uwielbiała śpiewać podczas rodzinnych uroczystości. Dziś, jak twierdzi Stanisław Sojka, Grażyna Łobaszewska jest posiadaczką najlepszego soulowego głosu w Polsce.
Koncert Grażyny Łobaszewskiej w Gostyniu
Przed publicznością w Gostyniu przyznała, że wraz z zespołem nagrała płytę na jubileusz pracy artystycznej.
- To zawsze było moim marzeniem, żeby - nie dość, że dożyć - to jeszcze nagrać taką płytę, która by zawierała bardzo ważne piosenki w moim życiu - zdradziła wokalistka publiczności.
Podkreślała, że na "urodzinowej" płycie noszącej tytuł „Zakład dla normalnych” znajdują się nie tylko najpiękniejsze utwory, ale również te, które były dla niej bardzo ważne.
- Przekraczały jakieś granice, nie tylko moje, ale również innych ludzi, z którymi miałam kontakt. Najważniejszą piosenkę, którą zapamiętam do końca życia jest „Gdybyś”, bo właśnie od niej zaczynałam - powiedziała Łobaszewska.
Chwilę później utwór, podobnie jak pozostałe, zabrzmiał w nowej aranżacji. Poza tym obecni na koncercie usłyszeli takie hity, jak „Czas nas uczy pogody” czy „Ludzie z duszą”.
Grażyna Łobaszewska nie sama na scenie GOK Hutnik
Po kilkudziesięciu minutach na scenie GOK Hutnik, obok Grażyny Łobaszewskiej pojawił się Piotr Bukartyk, jako gość specjalny koncertu. To polski autor i kompozytor piosenek, artysta kabaretowy, prezenter telewizyjny i konferansjer.
- Bardzo zbliża nas do siebie moja miłość dla niej i jej wyrozumiałość dla mnie. Ona teraz będzie bardzo potrzebna. To jest pierwszy raz, kiedy starając się jak najmniej przeszkadzać, będę miał zaszczyt wykonać jej wspaniały przebój - przyznał artysta, zwracając się do piosenkarki.
Kiedy publiczność klaskała do rytmu, Piotr Bukartyk zaśpiewał wraz z Grażyną Łobaszewską jej hit „Brzydcy”. Później wokalista zaprezentował swój repertuar, wykonując piosenkę o tym „co przez dłuższy czas uważałem, że po prostu minęło, ale od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że niestety wraca." Publiczność usłyszała utwór „Inne kraje”, w którym wokalista przedstawia polską codzienność z czasów komuny.
- Taka spowiedź dziecięcia w średnim wieku - zapowiedział utwór Piotr Bukartyk.
Podczas koncertu publiczność usłyszała jeszcze takie hity, jak „Za szybą”, „Magiczne ognie tej miłości”.Grażynie Łobaszewskiej i jej gościowi towarzyszył zespół Ajagore. Z muzyki wspólnie wydobyli piękno, prawdę, nie zabrakło oczywiście wykonawczego kunsztu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.