Gostyńscy seniorzy, zrzeszeni w różnych grupach muzycznych i wokalnych, organizacjach i klubach, którzy wiedzą, że zawsze mogą liczyć na pracowników Domu Dziennego Senior +, działającego w naszym mieście, świętowali od wczesnego popołudnia. Kadra oraz podopieczni placówki, a także zaproszeni goście - w tym gminni samorządowcy - spotkali się w sali widowiskowej DD Senior+.
Rozpoczęło się bardzo uroczyście i oficjalnie. Było trochę wspomnień, historii, informacji o bieżącym funkcjonowaniu domu jeszcze więcej życzeń, prezentów i uścisków. Atmosferę rozluźniły występy artystyczne.
Dobry humor każdego dnia wskazany dla uczestników DD Senior+
Agnieszka Wojtkowiak, kierowniczka Dziennego Domu Senior+ w Gostyniu podziękowała seniorom i organizacjom współpracującym z placówką za udany rok.
- Za wspólne doświadczenia, realizowane zadania, projekty, za promocję domu i za to, że razem spędzamy w nim wartościowo czas - zwróciła się do gości, wśród których byli uczestnicy zajęć oferowanych przez DD Senor+. - Życzę państwu, aby ta energia, którą na co dzień nam przekazujecie była nieustająca, ponieważ bardzo jej potrzebujemy. Abyście zawsze byli weseli, żebyście mieli dobre zdrowie, życzę nieustającej pogody ducha i mało zmartwień, żeby zawsze otaczali was życzliwi i pomocni ludzie - powiedziała.
Przyznała, że każdy z seniorów, który codziennie przychodzi do DD Senior + jest inny - ze swoimi słabymi i mocnymi stronami. Każdy z nich ma swoje pasje, umiejętności, które kadra placówki stara się wydobywać i pomaga im z nich korzystać. Kierowniczka przyznała, że uczestnicy zajęć są pomocni dla pracowników i opiekunów w różnych dziedzinach.
- Przede wszystkim macie to, czego wielu może wam pozazdrościć - dobry humor każdego dnia i duży dystans do siebie i całego świata - zwróciła uwagę Agnieszka Wojtkowiak.
„Uszy” mam w pudełku, „zęby" w wodzie studzę...
Jak się po chwili okazało, kierowniczka DD Senior + nie była gołosłowna. Stefania z Klubu Seniora „Złota Jesień” w wierszu, który przedstawiła przed publicznością pokazała, jak „wesołe może być życie staruszka”. W imieniu członków opowiedziała uczestnikom uroczystości, jak się czuje senior „w kwiecie wieku”.
- To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko. Astma, serce mi dokucza, i mówię z zadyszką. Puls słaby, krew moja w cholesterol bogata... Lecz dobrze się czuję, jak na swoje lata! - mówiła Stefania. - Powiadają: „Starość okresem jest złotym". Kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym. „Uszy” mam w pudełku, „zęby" w wodzie studzę, „oczy" na stoliku, zanim się obudzę... Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje - czy to wszystkie części, które się wyjmuje? - dodała.
Wiersz Józefa Jucha, również dowcipnie napisany, życie seniora traktuje z dystansem. A podczas świętowania w Gostyniu, sprawił, że na widowni co pewien czas wybuchały salwy śmiechu. Zrobiło się wesoło. Na koniec przedstawicielka klubu Złota Jesień przekazała radę osobom, które się starzeją, by przez wszystkie niedogodności i boleści przechodzili z zaciśniętymi zębami i jak najczęściej śmiali się z życia. A dzień powinni zaczynać od czytania nekrologów.
- Kiedy wstaną rano - „części" pozbierają, niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają. Jeśli ich nazwiska tam nie figurują, to znaczy: że zdrowi i dobrze się czują!!! - mówiła.
Mały jubileusz Dziennego Domu Senior + w Gostyniu
Placówka rozpoczęła działalność w Gostyniu 1 listopada 2018 r., po kilku miesiącach przebudowy i rozbudowy obiektu, w którym wcześniej (od 1982 r.) funkcjonował w mieście Dom Dziennego Pobytu. DD Senior+ świadczący usługi dla seniorów, jest ośrodkiem wsparcia dziennego dla osób nieaktywnych zawodowo, w wieku 60+, samotnych, starszych, o zmniejszonej sprawności psychoruchowej z gminy Gostyń. Po przekształceniu nie tylko znacznie zwiększyła się powierzchnia bazowa instytucji, ale poszerzono też zakres usług, wprowadzono nowe i nawiązano współpracę z licznymi organizacjami, w tym z Młodzieżową Radą Miejską.Instytucja, w ramach aktywizacji osób starszych, prowadzi Klub Seniora „Złota Jesień”, ściśle współpracuje ze stowarzyszeniem „Ja też pomagam”, Gminną Radą Seniorów oraz koordynuje gminne programy senioralne.
- Można powiedzieć, że z pełnym zaangażowaniem stawiamy na seniorów! - zapewniała kierowniczka placówki.
Do dziś mówi się, że przystąpienie gminy Gostyń do Programu Wieloletniego Senior + było bardzo dobrą decyzją gminnych władz samorządowych. Jest o tym przekonany nawet Jerzy Kulak - burmistrz Gostynia, który jednak przed laty sceptycznie zareagował na pomysł swojego zastępcy Grzegorza Skorupskiego i z dużymi wątpliwościami patrzył, jak DDP rozbudowuje się i zamienia w DD Senior+, z nieco zmienionym zakresem działań.
W ciągu 5 lat dla kierownictwa i kadry placówki najtrudniejszym był czas pandemii. Koronawirus zahamował drogę rozwoju instytucji na ponad rok. Czasowo trzeba było zamknąć DD Senior+ i odwołać zajęcia. Usługi terapeutyczne, fizjoterapii i socjalne świadczone były w domach uczestników. Później jednak instytucja odrodziła się, otworzyła dla seniorów na nowo, wprowadziła nowe usługi.
- Możemy jednak czuć wielką satysfakcję ze wspólnie podjętych działań, dobrych decyzji, wzajemnego wsparcia i stworzenia miejsca, które dla wielu jest, jak drugi dom. Tu zawierają się znajomości, przyjaźnie. Seniorzy nabywają nowych umiejętności i spędzają czas przez większość dnia - powiedziała kierowniczka Agnieszka Wojtkowiak.
Bardzo lubią tam przychodzić, kochają całą załogę "Domu"
Seniorzy mają swój hymn, w którym opowiadają o zajęciach w pracowniach Dziennego Domu Senior + w Gostyniu, gdzie mogą zawsze liczyć terapię, ćwiczenia i na trening umysłowy - czyli naukę podstaw gry w szachy, zajęć od rana też im nie brakuje. Mają możliwość rozwoju swoich pasji, sprawdzenia swoich umiejętności, dbają o wizerunek instytucji.
- Dużo tu śpiewamy, chór swój nawet mamy (...). Ciasteczka pieczemy, o ogród dbamy, stronę na „fejsie” mamy. Wycieczki, imprezy bardzo lubimy, na andrzejkach wszyscy tańczymy z radością. U nas kolorowa każda roku pora - zapewniają podopieczni DD Senior+ w piosence.
Zachęcają też innych, samotnych, by zajrzeli do placówki przy ul. Polnej.
- Najtrudniejszy pierwszy krok, by samotność poszła w mrok - zapewniają śpiewająco.
W części artystycznej obchodów podwójnego święta pokazano jeszcze barwny i zabawny pokaz mody, wystąpił też Sławomir Jenerowicz - iluzjonista. Natomiast późnym popołudniem najstarsze pokolenie mieszkańców Gostynia bawiło się na urodzinowych andrzejkach.
- Życie jest piękne, życie jest śliczne, życie nastraja optymistycznie. Życie to bajka, więc co tu kryć. Warto jest żyć! - śpiewali podopieczni DD Senior+.
Opieka, życzliwość i pomoc
DD Senior + Gostyniu do tej pory udzielił wsparcia blisko 100 seniorom. Placówka dysponuje 50 miejscami, opiekuje się aktualnie 53 uczestnikami (zgodnie z zarządzeniem burmistrza). Najstarsi podopieczni mają ponad 90 lat. Jednak zapotrzebowanie na tego typu opiekę i poprawę jakości życia osób starszych wciąż rośnie, czego dowodem ma być długa lista oczekujących, która w Gostyniu liczy już 15 osób. Aktualnie nie ma możliwości rozbudowy. Kierowniczka Agnieszka Wojtkowiak zwraca uwagę, że Dom jednoczy kilka organizacji m.in. chór Melodia z UTW, Klub Seniora, a w dodatku współpracuje z gostyńską młodzieżą.86-letnia Barbara Kurasińska zapewnia, że do DD Senior+ przychodzi codziennie razem z mężem, żeby „starość przeżyć w spokoju”. I wszystkim seniorom życzy "klubu" z tak życzliwą i opiekuńczą kadrą, jaka jest w Gostyniu.
- Miło spędzamy czas. Gry, zabawy, różne zagadki - to nam odejmuje lat. Życzę wszystkim seniorom, żeby mieli takie kluby w zasięgu ręki i z nich korzystali. Siedzenie w domu to jest czekanie na... śmierć. A tu nie myślimy o tym, zawsze jest coś do zrobienia, zawsze trzeba się nauczyć czegoś nowego, przygotować piosenki. Jest bardzo miło. Powiedziałam burmistrzom, żeby dożyli w takim klubie życia swoich wiekowych lat. Miejsca są ograniczone, więc powinno być takich instytucji więcej, gdyż już teraz mamy mnóstwo zaniedbanych, opuszczonych starszych osób, którzy o istnieniu DD Senior+ nie wiedzą, albo wstydzą się zajrzeć. A tutaj można liczyć na pomoc, kadra bardzo o nas dba. Wychowanie dziecka jest trudne, ale starość jest jeszcze trudniejsza. We wspólnocie jest łatwiej - jeden drugiego pocieszy, rozśmieszy, podniesie na duchu - mówiła pani Basia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.