Nie będzie fermy norek amerykańskich w Niedźwiadach (gm. Jaraczewo), położonych blisko zalewu w Jeżewie. Inwestor - Konrad Piwoński - wycofał się z budowy wiat do hodowli zwierząt gospodarskich. Złożył w Urzędzie Miasta i Gminy w Jaraczewie wniosek o umorzenie postępowania, dotyczącego ustalenia warunków zabudowy „dla inwestycji polegającej na budowie wiat inwentarskich do hodowli zwierząt gospodarskich”. Prośbę Konrad Piwoński motywował „trudnościami natury technicznej”. - Umorzyliśmy postępowanie, jest w tej kwestii odpowiednia decyzja burmistrza, nie wydamy żadnej decyzji o warunkach zabudowy - poinformował nasz tygodnik Mariusz Czabański, inspektor ds. polityki przestrzennej, rolnictwa i ochrony środowiska z Urzędu Miasta i Gminy Jaraczewo.
Taki obrót sprawy nie znaczy, że w Niedźwiadach żadna ferma nie powstanie. Konrad Piwoński określił we wniosku, że wycofuje się z fermy norek, ale nie wycofuje się z inwestycji. Nieoficjalne informacje są takie, że inwestor zamierza pójść w kierunku rolniczym - być może w Niedźwiadach założy hodowlę trzody chlewnej albo bydła.
Przypomnijmy - hodowla norek miała powstać na terenie gminy Jaraczewo, ale byłaby oddalona tylko o niecałe 2 kilometry - w prostej linii - od zalewu w Jeżewie, który znajduje się na obszarze krzywińsko-osieckim. Wiaty, pod którymi miały być umieszczone klatki ze zwierzętami, zajmowałyby 2 hektary (na 5 ha dostępnego terenu). Przeciwko budowie fermy protestowała liczna rzesza mieszkańców i organiizacji, w tym samorządowcy z gminy Borek Wlkp. Więcej TUTAJ
Czytaj w bieżącym numerze Życia Gostynia
