Niemal sześćdziesiątka dzieci cieszyła się z przyjścia Świętego Mikołaja w Starej Krobi, który odwiedził dzieci zgromadzone w świetlicy wiejskiej. Oczywiście Święty przyniósł cały wór prezentów, a właściwie kilkadziesiąt siatek, które trafiły do wszystkich maluchów.
Aby Mikołaj mógł być bardzo hojny potrzebował wsparcia finansowego na upominki, a to pochodziło od rodziców, z funduszu sołeckiego oraz środków miejscowego kółka rolniczego. Natomiast panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Starej Krobi, wraz z sołtysem Romanem Olejniczakiem zadbali o sprawy organizacyjne związane z Mikołajkami.
Najmłodsi, aby trochę ułagodzić niezwykłego gościa i zmniejszyć liczbę skoków, które trzeba było wykonać przez rózgę przemówiły do Świętego Mikołaja. – Dziękuje za piękne wierszyki – odpowiedział obywatel Laponii ze stylowymi, zielonymi okularami na nosie. Po wspólnym tańcu z dziećmi wyruszył w dalszą podróż, zwiedzać kolejne domowe kominy.
Nie masza jeszcze drzewka na Boże Narodzenie - spójrz TUTAJ.