- Siedzieliśmy w samochodzie, który był zaparkowany na tej ulicy. Znajomi zauważyli dym z budynku. Zapukaliśmy do drzwi, kolega dotknął szyby, która była ciepła. Wyszli sąsiedzi i również stwierdzili, że coś się pali. Zadzwoniłam wtedy na straż pożarną – relacjonowała zajście mieszkanka gminy Krobia. Telefon alarmowy wykonała około godziny 22.00.
Dym wydobywał się z pomieszczenia gospodarczego w sklepie rowerowym w Gostyniu, na ul. Łaziennej (tuż przy rynku). – Więcej dymu, ale ogień też był. Najprawdopodobniej zapalił się wyniesiony w południe popiół – wyjaśnia dowódca akcji z KP PSP z Gostynia, młodszy aspirant Maciej Hajduk. Właściciel sklepu jeszcze nie wie, jak wielkie są straty. – Ogień się tlił, ale zadymienie było bardzo duże. Zadanie było utrudnione, ponieważ do pomieszczenia prowadziło tylko jedno wejście. Nie było okien, które można było otworzyć, przewietrzyć – dodaje dowódca akcji.
Strażacy wynieśli z pomieszczenia nadpalone sprzęty. Na miejscu pracowały zastępy z JRG Gostyń, OSP Gola, funkcjonariusze policji oraz pogotowie energetyczne.