reklama

Dożynki powiatowe na Świętej Górze 2025. Najgłośniejsze były "Gienek", Ursus C-45 i "Dzik"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dożynki powiatowe na Świętej Górze 2025. Najgłośniejsze były "Gienek", Ursus C-45 i "Dzik" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
70
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaKilkadziesiąt traktorów, w tym jeden mikrociągnik, aut oraz motocykli z czasów PRL i starszych przejechało drogami powiatu gostyńskiego w paradzie zabytkowych pojazdów nieoficjalnie inaugurując w piątkowe przedpołudnie, 15 sierpnia dożynki powiatowe na Świętej Górze. Jak się okazuje, na "dożynkowy zlot" zjechali się nie tylko mieszkańcy ziemi gostyńskiej.
reklama

Na mającej z roku na rok coraz dłuższą historię paradzie pojazdów rolniczych, aut oraz motocykli organizowanej podczas dożynek powiatowych na Świętej Górze, jak to na święto plonów przystało, dominowały przede wszystkim te pierwsze. Tradycyjnie fani motoryzacji spotkali się w Grabonogu.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ

Janek z Krobi przyjechał na dożynki powiatowe na świętej Górze niezapomnianym Dzikiem

Obejrzeć można było starsze rocznikowo Ursusy, Massey Fergusony, Deutz, John Deere, a nawet jednoosiowy mikrociągnik małej mocy czyli niezapomnianego Dzik-a.

Maszyną, która jeszcze dwadzieścia, trzydzieściu lat tem była niezastąpionym "wołem pociągowym" do prac pomocniczych w rolnictwie, ogrodnictwie i leśnictwie przyjechał Jan Kulczak z Krobi. 

- Dzisiaj na dożynkach mam jeszcze swoją Syrenę i Fiata 125 - szcześliwie udało mi się znaleźć kierowców, którzy zgodzili się poprowadzić auta - tłumaczy miłośnik starych samochodów i jednego mikrociągnika.

reklama

Jak sam przyznaje J. Kuczak, utrzymanie takiej flotylli oldsmobilów w dobrym stanie to praktycznie cały rok pracy.

Pan Tomasz swoim Deutzem jeździ od dwóch lat

Jeszcze starszy park maszynowy ma pochodzący zza miedzy Tomasz Wolny. Mieszkaniec Masłowa w powiecie rawickim do Grabonogu dotarł ciągnikiem Deutz z 1969 roku. Doprowadzenie trzycylindrowego, chłodzonego powietrzem traktora do stanu używalności zajęło mu 2,5 roku, natomiast od dwóch cieszy się z użytkowania pojazu.

- W zeszłym roku chcialem przyjechać na dożynki na Świętej Górze, ale się nie udalo. W tym postawiłem sobie za punkt honoru, że tutaj będę - zdradza pan Tomasz, któreg do udziału w zlotach motywuje przede wszystkim możliwość zawarcia nowych znajomości i poznania podobnych jemu pasjonatów starych ciągników.

reklama

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ

Ten egzemplarz słychać było z daleka

Z kolei stałym bywalcem parady zabytkowych pojazdów na gostyńskim święcie plonów jest Zbigniew Jankowiak, którego Ursus C-45 z 1952 roku był jednym z najgłośniejszych uczestników.

- W końcu trzeba pokazać, co się ma w garażu. Pięć lat zajęło mi odrestaurowywanie - dodaje z uśmiechem pan Zbigniew.

Około godziny 10.00 cała kawalkada pojazdów ciągników, Maluchów, Dużych Fiatów, Jaguarów czy Cadillaców w asyście policji straży pożarnej wyruszyła z Grabonogu przez Gostyń ulicami: Jana Pawła II, Nad Kanią, Czereśniową, aż przed Bazylikę Świętogórską.

reklama

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo