Tworzą muzyczny kolaż – w ich repertuarze można odnaleźć wielu artystów z wielu różnych epok.
Wszystko podkręcają rockowym pazurem. Zespół CREDO BAND świętuje 10 – lecie. Grają covery ze swoimi, nowymi aranżacjami. To muzyka w stu procentach na żywo. Klimat zespołu tworzą wokaliści i instrumenty: perkusja, gitary, saksofon, trąbka, klawisze.
Podczas gali we Frankfurcie Tomasz Bunikowski zobaczył zespół, który grał muzykę coverową w taki sposób, że można ją było zatańczyć. – Ujęło mnie żywiołowe wykonanie, ciekawa oprawa i energia płynąca ze sceny. Pomyślałem, że muzyką dobrze zaaranżowaną i energetycznie zagraną można porwać ludzi do tańca. Wróciłem i podzieliłem się pomysłem z Marcinem i Tomkiem i tak zaczęliśmy pracować nad projektem – wspomina Tomasz Bunikowski, wokalista i basista.
Marcin zaproponował nazwę i pomysł przeszedł do fazy realizacji. Skład się powiększał, ostatecznie tworzy go pięć osób. Każdy z członków z muzyką związany był od dawna. Nie od razu zaprezentowali swój repertuar publiczności. Dość długo zastanawiali się, jakie piosenki wybrać, jak je zaaranżować, aby wywołać emocje, aby to był inny band, niż wszystkie.
- Mnóstwo osób mówiło, że to się nie uda, że w Polsce nie ma takiego audytorium, ale efekt był inny, złapało – przyznaje Tomasz Bunikowski. Okazało się, że publiczność chciała powrotu do muzyki lat 70., 80. CREDO BAND gra również hity z list przebojów, ale sporo jest utworów które przez lata nie straciły swojego potencjału i świeżości.
Ich repertuar ma delikatnie rockowy zadzior. – Od zawsze była idea, że pozostaniemy w tym zespole sobą. Każdy z muzyków wniósł własne inspiracje muzyczne i to, co najbardziej w muzyce lubi, ale przede wszystkim nie zatracił swojego charakteru instrumentalisty czy wokalisty. Powstała całkiem fajna kompozycja pięciu facetów, którzy grają covery nieco inaczej – mówi Marcin Nowak, gitarzysta. Co istotne, skład zespołu nie zmienia się od 10 lat. Ewoluuje za to ich muzyka.
– Słuchamy tego, co dzieje się na scenie muzycznej, także tego, co podpowiadają ludzie. Każdy z nas ma swoje preferencje i wkład w to, co gramy – zauważa wokalista. Członkowie zespołu znają swoje atuty, doskonale wiedzą, który odnajdzie się w danym repertuarze. – Każdy z wokalistów ma swoje preferencje wokalne, wie, jaki utwór pasuje do jego barwy głosu. Z drugiej strony wachlarz wokalny trzech osób daje zespołowi wiele możliwości – przyznaje Tomasz Bunikowski. CREDO BAND grywa na różnego typu imprezach, zawsze starając się dopasować do panującego klimatu oraz oczekiwań publiczności, mając swój duży udział w kreowaniu atmosfery.
Program układany jest misternie, aby można było zespołu posłuchać i zatańczyć w różnych okolicznościach. – Ale zawsze jest w tym nasz kręgosłup – podkreśla Tomasz Murawski. Są utwory, których nigdy nie zagrają, ponieważ nie pasują do ich charakteru lub wykraczają poza wyznaczone granice dobrego smaku. Jak podkreślają, ich muzyka jest dopracowana w każdym calu. – Z miejsca prób nie wychodzi nic, co byłoby niesatysfakcjonujące.
Przez 10 lat nadal dobrze się tą muzyką bawimy - podkreślają członkowie Credo Band. Dowodem tego są występy właściwie w całej Polsce. Muzycy postanowili rocznicę wspólnego działania zaakcentować i zorganizowali imprezę, która będzie miała nietuzinkowy charakter. Pojawi się sporo atrakcji.
– Chcielibyśmy się pochwalić tym, co mamy w tej chwili w repertuarze, jaki jest nasz warsztat i charakter muzyczny. Poza tym jesteśmy kumplami i chcielibyśmy naszą muzyczną drogę podsumować – przyznają. 10-lecie CREDO BAND zaplanowano 27 stycznia w Villi Natura w Dolsku.