Paweł Lipski, który na polskiej scenie muzycznej zadebiutował w wieku lat 15 (teraz ma ich 39) na XVIII Dni Ziemi Ponieckiej przyjechał z takimi utworami, jak m.in.: „Z lewa do prawa”, „Co tu jest grane”, „Wrócę nad ranem”, „Spadam stąd", „Wrzucam na luz” czy najbardziej chyba znanego „Moja panienka”.
Już występ artysty, utożsamianego ze sceną muzyki hip-hopowej, ale nie stroniącego także od popu, który na swoim koncie ma występy z takimi wykonawcami jak: Onar, Pezet, Borixon, Lerek, Chiwas, Jeden Osiem L, Ten Typ Mes, Pih oraz Mezo, rozgrzał i ściągnął przed scenę sporą publikę.
Po półtoragodzinnym koncercie "Nowatora" na scenę w spektakularny sposób wkroczył o rok młodszy od swojego kolegi po fachu "Czadoman" z utworem "Chodź na kolana".
- Przepięknie jest tutaj u was Poniec, od pierwszych dźwięków. A tak w ogóle to dobry wieczór, żyjecie - powiedział Paweł Dudek.
Następnie z ust wokalisty wykonującego muzykę z pogranicza gatunków muzycznych disco polo i dance wybrzmiały takie piosenki, jak m.in.: "Bo to jest miłość", "Na końcu świata", "Jesteś moją bajką", "Bomba", "Jedziemy z blondi", "Będzie bal" czy oczywiście "Ruda tańczy jak szalona".
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.