Otrzymał elektroniczną ofertę, zamówił trzy palety rękawiczek za kwotę ponad 16 tysięcy złotych. Wpłacił pieniądze, a towaru nie zobaczył. Sprawą zajmuje się gostyńska prokuratura.
Przedsiębiorca, który prowadzi działalność w jednej z miejscowości na terenie gminy Gostyń otrzymał ofertę (od podmiotu z zagranicy) sprzedaży rękawiczek ochronnych.
Zamówił trzy palety towaru za łączną kwotę ponad 16 tysięcy złotych. Rękawiczki miały być dostarczone po uiszczeniu połowy kwoty na podstawie faktury pro forma (wystawianej przed wystawieniem faktury głównej). Taka faktura została przez „zagranicznego przedsiębiorcę” wystawiona i przesłana drogą elektroniczną. Gostyński przedsiębiorca uregulował rachunek. Dostawy jednak się nie doczekał. Po zweryfikowaniu firmy z zagranicy okazało się, że ta nie sprzedaje rękawiczek. Poszkodowany o przestępstwie poinformował więc Prokuraturę Rejonową w Gostyniu.
- W przyszłym tygodniu zaplanowano przesłuchanie przedstawiciela podmiotu zawiadamiającego w charakterze świadka. Będzie wdrożone dochodzenie, będziemy weryfikować przepływ danych. Celem organów procesowych będzie wykrycie ewentualnego sprawcy tego czynu zabronionego – mówi Jacek Masztalerz, szef gostyńskiej prokuratury.