reklama
reklama

"Czy z dala mu zawołać: żegnaj dniu!" Nie żyje Krzysztof Krawczyk

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. portalu/A. Fajczyk

"Czy z dala mu zawołać: żegnaj dniu!" Nie żyje Krzysztof Krawczyk - Zdjęcie główne

Krzystzof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021, w poniedziałek wielkanocny w wieku 74 lat | foto arch. portalu/A. Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Gitarzysta, współzałożyciel zespołu Trubadurzy. Legenda muzyczna, z wieloma hitami na koncie. Zmarł w poniedziałek wielkanocny.
reklama

 Miał muzyczny talent, barytonowy głos, przez ponad 50 lat był jedną z największych polskich gwiazd estrady. Mowa o Krzysztofie Krawczyku. Jak podają ogólnopolskie media, artysta nie żyje. Zmarł 5 kwietnia w wieku 74 lat. Smutną wiadomość potwierdziła jego żona  w rozmowie z portalem onet.pl. Krawczyk pod koniec marca trafił do szpitala zarażony koronawirusem.W ostatnich tygodniach Krzysztof Krawczyk ciężko przechodził zakażenie koronawirusem, jednak dwa dni temu poinformował, że opuścił szpital i czuje się już lepiej. Podobno Covid-19 nie był przyczyną śmierci muzyka.

 

Krzysztof Krawczyk urodził się 8 września 1946 r. w Katowicach. Jego rodzice zajmowali się aktorstwem i śpiewali w operze. Od najmłodszych lat wykazywał talent muzyczny, sam nauczył się grać na gitarze, w szkole uczęszczał na lekcje śpiewu. W wieku 17 lat, po śmierci ojca, został jedynym żywicielem rodziny (matka cierpiała na depresję). Krawczyk skończył szkołę wieczorową i zdał maturę, a także podjął jedną z najważniejszych decyzji swojego życia – założył z trzema kolegami zespół Trubadurzy.

 

Po 10 latach wspólnego grania K. Krawczyk rozpoczął karierę solową. W latach 70. występował na największych festiwalach w Polsce i za granicą, a jego przeboje "Parostatek" czy "Rysunek na szkle" zapisały się złotymi zgłoskami w historii polskiej muzyki popularnej.W latach 80. rozpoczął współpracę z Jarosławem Kukulskim, z którym wylansował kolejne hity. Ruszył też w trasę koncertową po USA, gdzie postanowił zamieszkać.

W 1988 r. otarł się o śmierć, kiedy uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu.

Krzysztof Krawczyk gościł na Świętej Górze, gdzie wystąpił podczas dożynek powiatowych - ZOBACZCIE TUTAJ

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama