Tegoroczni maturzyści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Gostyniu bawili się wczoraj na niepowtarzalnym balu w zajeździe „Różany Dwór” w Gierłachowie.
- Studniówka - określa się, że jest to pierwszy wasz bal, ale właściwie ostatnia impreza szkolna (...) - powiedziała dyrektor Danuta Niedźwiedzińska, zwracając się do trzecioklasistów. Wyjaśniała, skąd wzięła się tradycja organizowania studniówkowych bali. - Dla was jest to wyjątkowy wieczór, wyjątkowa noc. Życzymy wam (...) szampańskiej zabawy! - dodała.
Młodzież podziękowała dyrekcji, wychowawcom i innym nauczycielom „za poświęcony czas, za przekazaną wiedzę, za twarde ręce i matczyne serca”, wręczając wychowawcom i dyrektor Niedźwiedzińskiej bukiety kwiatów. Zanim bal rozpoczął się na dobre, trzecioklasiści, obejrzeli między innymi występ rówieśniczki Wiktorii Michałowicz, która wraz z partnerem pokazała, czym jest taniec.
Gracja, pasja, talent, słuch idealny, inteligencja, styl - to wszystko uczniowie z gostyńskiego liceum zaprezentowali również we wspólnie wykonanym polonezie oraz walcu maturzystów. W dalszej części zabawy młodzież pokazała, że - jak napisał Leopold Staff : "coś w szaleństwach jest młodości, wśród lotu wichru, skrzydeł szumu...”.
ZOBACZ, jak wyglądała studniówka maturzystów z ZSOiZ w Pogorzeli KLIK
Jak bawili się czwartoklasiści z ZSZ w Gostyniu KLIK
O szaleństwach na balu w ZSR w Grabonogu TUTAJ