Opony, dokumenty, całe worki „domowych” odpadów, a nawet... kamienie.
Właśnie to można znaleźć w miejskich koszach. Nic dziwnego, że niektóre miasta (jak np. sąsiedni Krotoszyn) ograniczają wydatki i po prostu kosze likwidują.
W ubiegłym tygodniu na naszym portalu pisaliśmy o „podrzucaczach” - ZOBACZ TUTAJ. Informowaliśmy o nasilającym się problemie i o możliwych kontrolach. Sami zobaczcie, co można znaleźć na terenie Gostynia...
Jak myślicie, czy i z naszego miasta kosze powinny częściowo zniknąć?