Zachmurzone od rana niebo i deszcz spłatały figla organizatorom wielu zaplanowanych na dzisiaj imprez i uroczystości. Jedną z nich są dożynki gminne w gminie Borek Wlkp., które w tym roku odbywają się w Zalesiu. Grono osób, które włożyło wiele sił w przygotowanie tej uroczystości, nie poddało się przekropnej aurze – urzędnicy, pracownicy ośrodka kultury w Borku, a także Koło Gospodyń Wiejskich z Zalesia i rada sołecka tej wioski zrobili wszystko, aby dożynki się odbyły.
Święto boreckich rolników, podsumowujące ich pracę w ciągu całego roku, rozpoczęło się mszą św. w kościele parafialnym w Zalesiu. Stamtąd wiejską drogą wyruszył korowód dożynkowy, złożony z mieszkańców Zalesia i zaproszonych gości. Korowód – zgodnie z wcześniejszymi planami – miał dotrzeć do placu przed Szkołą Podstawową w Zalesiu. Jednak ze względu na kapryśną pogodę ciągniki rolnicze i maszyny, które ułatwiają gospodarzom pracę w polu, doprowadziły uczestników uroczystości do świetlicy wiejskiej. I tam odbyła się część gminnych dożynek, związana z tradycyjnym obrzędem i ośpiewaniem wieńca.
- Przynosimy plon w naszych ojców dom. Niech ojcowie wyjdą w pole, ozimina już w stodole. Przynosimy plon w naszych ojców dom – zaczęli członkowie zespołu Borkowiacy. Następnie burmistrz Borku Marek Rożek odebrał bochen chleba z rąk starostów tegorocznych dożynek: Karoliny Zbroniec i Andrzeja Jakubiaka – wypieczony z ziarna, zebranego podczas kończących się właśnie żniw. Rolnicy z Zalesia oraz goście dożynkowi z boreckiej gminy, podczas częstowania chlebem, wysłuchali treściwych przyśpiewek, przygotowanych z dużą dawką humoru.
Sołtys Andrzej Kubiak przyznał, że ma nadzieję, iż jeszcze dziś słońce zaświeci. – I że odbędzie się zabawa dożynkowa. Abyśmy mogli cieszyć się do białego rana z zebranych plonów, że mogliśmy ostatni kłos dociąć, że magazyny mamy pełne, że jesteśmy zadowoleni z tego, co sprzątnęliśmy, co jeszcze możemy z pól sprzątnąć – powiedział Andrzej Kubiak.
Przyśpiewkę oraz bochen świeżutkiego chleba przygotowano również dla lokalnych mediów. Dziękujemy!
O mediach my dzisiaj nie zapomnieliśmy, panią Agatę i Martę też zaprosiliśmy
Chlebek wam dziś świeży dostojnie wręczamy, w zamian za pochlebstwa w artykułach czekamy
Promujcie nasz Borek w lokalnej gazecie, piszcie o nas dobrze, a nie to, co chcecie