Mikołajkowy Charytatywny Marsz Nordic Walking „Idziemy dla Julki” odbył się na terenie Nadleśnictwa Piaski 9 grudnia 2023 r. Przed południem dotarło tam blisko 100 osób. Czy przyjechali z kijkami lub bez, to nie miało znaczenia. Ważne, że z dobrej woli i ogromnym sercem.
Charytatywny Marsz Nordic Walking w Piaskach dla Julki Mikołajczak
Wśród uczestników byli uczniowie klasy I i II liceum o profilu policyjnym Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu i strażacy - ochotnicy. Dotarła też drużyna „niebieskich”, czyli reprezentacja gostyńskiej policji. Funkcjonariusze na trasę wyruszyli w mundurach. Nie mogło też zabraknąć dziewczyn z Grupy Aktywnych Nordic Walking. Panowie pozadrościli i też przybyli.Poza tym, wydarzenie swoją obecnością uatrakcyjnili członkowie grupy motocyklowej Wolni Jeźdźcy Piaski - tym razem na chwilę zdecydowali się zostawić maszyny na terenie bazy nadleśnictwa, niektórzy z nich zabrali na spacer nawet czworonogi. Nikogo nie przestraszył śnieg, czy marznące opady, którymi sobota powitała mieszkańców Gostynia i okolic.
Trasa prowadząca leśnymi duktami nie była nudna, uczestników marszu zabawiał Święty Mikołaj. Po drodze nadarzyła się też okazja, by zrobić sobie zdjęcie z bałwanem, stojącym "na warcie" na obrzeżach lasu.
Po powrocie do bazy, instruktorka Aldona Brycka-Jaskierska nakazała rozciąganie mięśni, a później ogrzewanie przy ognisku, z gorącymi napojami. Na terenie bazy Nadleśnictwa Piaski dla Julki zorganizowano kiermasz książek, maskotek, a także ozdób i gadżetów bożonarodzeniowych.
Wspierający wydarzenie spisali się na medal, dostarczając mnóstwo książek i przedmiotów na sprzedaż. Wśród nich byli na przykład więźniowe z zakładu karnego w Rawiczu, którzy własnoręcznie wykonali śliczne figury z gipsu i styropianu.
Przygotowano też stoisko z domowym ciastem. W smakach, kolorach, rodzajach wypieków można było wybierać do woli. Gostyńska policja dostarczyła muffinki z nadzieniem owocowym. A uzupełnianie kalorii po fizycznym wysiłku, było wręcz wskazane.
Bardzo duży odzew na akcję pomocową dla Julki
Marsz i kiermasz swoją drogą, ale z drugiej strony placu działy się równie niezwykłe rzeczy. Dużym zainteresowaniem cieszyła się ogłoszona na portalu społecznościowym zbiórka ubrań (informacja najszybciej jednak docierała pocztą pantoflową) używanych dla Julki. Odzew akcji był szeroki. Ciuchy, ręczniki i inne rzeczy używane zbierano m.in. w zakładach pracy, instytucjach.Najwięcej worków z ubraniami dostarczyli gostyńscy „niebiescy”... czerwonym busem - PATRZ TUTAJ.
Organizatorzy oraz uczestnicy charytatywnego marszu udowodnili, że los Julki chorej na SMA nie jest im obojętny. Postanowili pomóc.
- Po raz drugi maszerowaliśmy z kijami dla Julki Mikołajczak. Ta dziewczynka szczególnie porusza nasze serca, jako Grupy Aktywne Nordic Walking Gostyń. Same jesteśmy mamami i wiemy, jak wiele potrzeba zaangażowania i serca dla dzieci, które są w pełni sprawne. A tu mamy Julkę, która od 15 lat walczy z najgorszą odmianą SMA - nie oddycha i nie porusza się samodzielnie - zwraca uwagę Aldona Brycka-Jaskierska, pomysłodawczyni akcji.
Pomoc Julce była na pierwszym miejscu, zaś z drugiej strony Grupa Aktywne Nordic Walking Gostyń miała okazję rozpropagować aktywną formę spędzania wolnego czasu i zachęcić do chodzenia z kijami. Dla zdrowia - także swojego.
Przypominamy, akcja dla Julki nadal trwa. Dostarczone przez darczyńców książki, ozdoby świąteczne oraz kilogramy rzeczy używanych, dopiero będą spieniężone.
Przyłączcie się - pomóżmy Julce w walce z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA1)! - potrzeba 70 tys. zł na zakup nowego wózka oraz respiratora dla Julki - KLIK siepomaga.pl/julka-mikolajczak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.