Przeżyć sto lat - to w dzisiejszych czasach fenomen. Nie ma jednego sekretu na długowieczność, nie ma też żadnej reguły. Tylko nielicznym udaje się cieszyć zdrowiem i poczuciem humoru po przeżyciu ponad jednego wieku.
Okazuje się, że w powiecie gostyńskim na dzień 31 grudnia 2017 roku, było zaledwie pięć osób, które ukończyły sto lat. Jednym z takich wspaniałych staruszków jest pan Stanisław z Pogorzeli. Jest tym samym jedyną osobą w swojej gminie, która doczekała tego wieku. W listopadzie ubiegłego roku obchodził 102 urodziny.
Za nami ważne święto. Kilka dni temu wnuczęta biegły z laurkami do swoich babć i dziadków. Jak senior rodu obchodzi corocznie Dzień Dziadka? Jak często widuje swoje wnuki, prawnuki? Mimo że rodzina jest bardzo porozrzucana po świecie, okazuje się, że czas na spotkania się znajduje. - Jak wszystkie wnuki usiądą koło dziadka, to jest coś niesamowitego. W święta byli wszyscy z rodzinami. Tatę nie razi hałas, czasem się tylko pyta: kto to? Nasza mama przekazała, że warto szukać okazji, aby być w komplecie. Bez przerwy wnukowie są razem, patrzą na tego dziadka z takim szacunkiem – mówi Elżbieta Andrzejewska, córka.
Senior jest szczęśliwy, gdy ktoś go odwiedza, gdy może uczestniczyć w rozmowie. Do kawy może być ciasteczko, byle miękkie. Uwielbia pomidory – w każdej ilości, ale koniecznie z cukrem. Pani Ela dodaje, że jej tata codziennie wypija trochę alkoholu. Głównie koniak rozrobiony z ciepłą wodą lub wino z cukrem i kompotem. - Co mu może zaszkodzić? Gdy nie dam, to pyta: teraz chcesz mnie odzwyczaić? - śmieje się córka.
O panu Stanisławie przeczytacie w bieżącym Życiu Gostynia. Piszemy także o tym, ilu wiekowych mieszkańców jest w poszczególnych gminach.