Rok 1969 - czas, który w historii Polski niczym szczególnym się nie wyróżniał, ale dla mieszkańców Starego Gostynia miał znaczenie ogromne. Wtedy, podczas wiejskiego zebrania utworzona została jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. - Znajdą się tacy, którzy powiedzą, że z inspiracji partii czy wręcz nakazu. W moim przekonaniu jest to nieistotne. Ważne, że powstała i istnieje nieprzerwanie przez 50 lat - powiedział dh Andrzej Dorsz, prezes zarządu OPS w Starym Gostyniu.
8 czerwca jednostka świętowała półwiecze działalności. Nie uczestniczyli w tym przewodniczący gostyńskiej rady miejskiej oraz burmistrz gminy, z czego druhowie byli niezadowoleni.
Obchody jubileuszu rozpoczął przemarsz druhów oraz zaproszonych gości przez wioskę do kościoła pw. św. Marcina w Starym Gostyniu. Kawalkadę prowadziła orkiestra dęta z Gostynia, uświetniały ją również mażoretki Big- Bang. Po mszy świętej, jubilaci oraz zaproszeni goście przeszli pod świetlicę wiejską, gdzie odbyła się druga część uroczystości. Przygotowano atrakcje dla dzieci, były zabawy na dmuchańcach i lody.
Podczas akademii prezes zarządu OSP w Starym Gostyniu przypomniał historię jednostki typu M, wyposażoną tylko w motopompę.
- W działaniach ratunkowych prymu nie wiodła. Jest przeznaczona do działania lokalnego, z pewnością jest to zadanie główne, ale nie jedyne - wyjaśnił Andrzej Dorsz. Druhowie z jednostki w Starym Gostyniu przez lata istnienia pomagali w tworzeniu miejsc wypoczynku, zabawy, ale też uprawiania sportu. - Stary Gostyń bez straży nie wyglądałby tak pięknie, jak obecnie - dodał prezes.
Zaznaczył, że Ochotnicze Straże Pożarne są jedyną organizacją społeczną, która nieprzerwanie istnieje i działa na terenie wiosek od dziesiątek lat. Spotyka się z krytycznymi, wręcz drwiącymi opiniami. - Lecz są to opinie ludzi, którzy nie są zorientowani w temacie i same społecznie nie potrafią nic stworzyć - mówił. Podkreślił, że w jednostce działa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza. Prezes jest dumny, że starsi druhowie przyprowadzają do jednostki swoje dzieci, które potrafią osiągać sukcesy. Przypomniał, że młodzi druhowie zajęli I miejsce na ostatnich zawodach sportowo-pożarniczych. - Nie wszystkie jednostki mają przyjemność posiadać grono młodych osób w swoich szeregach - powiedział.
W drugiej części uroczystości w akcji zaprezentowały się dzieci z Bieżynia, tworzące w tamtejszym OSP grupę Ogniki. Okazało się, że wóz strażacki dla juniorów, (którym Ogniki jechały z przodu kawalkady) krył węże strażackie, sikawkę i sporą ilość sprzętu, niezbędnego do gaszenia płonącego domu. Pokaz z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy obejrzeli jubilaci, goście i mieszkańcy wioski. Jubileuszowe obchody zakończyła zabawa taneczna.
Uroczysta akademia i msza św. nie były jedyną formą uczczenia półwiecznej działalności OSP w Starym Gostyniu. W wiosce pojawił się z tej okazji symboliczny mural na obu ścianach murowanego przystanku autobusowego.