Przebojowe i bajkowe niedzielne popołudnie miały dziś dzieci z Jeżewa (gm. Borek Wlkp.). Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich zorganizowały dla grupy 53 maluchów spotkanie ze Świętym Mikołajem.
Już jutro dzień św. Mikołaja, w związku z tym KGW w Jeżewie zaprosiło dzieci z tej wioski i sąsiednich miejscowości na spotkanie pn. ”Popołudnie z Mikołajem”. Mikołajki odbyły się w miejscowej świetlicy. Zanim dotarł tam gość honorowy, dzieci w towarzystwie rodziców, trochę popracowały i trochę się pobawiły.
W sali, na której przygotowano zabawę, stała ogromna choinka. Żeby przywołać atmosferę Bożego Narodzenia, mikołajki rozpoczęto od dekorowania świątecznego drzewka bombkami i innymi ozdobami. W ten sposób przygotowano miejsce do bożonarodzeniowego biesiadowania, a także do składania prezentów. Później uczestnicy rozpoczęli zabawę. Częstowano cukierkami, były wesołe tańce, a pod choinką dzieci z rodzicami i organizatorami wspólnie śpiewały kolędy, a także zimowe i świąteczne piosenki.
W czasie upływu spotkania maluchy coraz bardziej niecierpliwie oczekiwały na Świętego Mikołaja, w końcu zaczęły go wypatrywać. I tutaj spotkała je niespodzianka. Brodatym pan przybył do najmłodszych mieszkańców Jeżewa w asyście swoich pomocników. W tej roli wystąpiły Myszka Miki i Myszka Minni. Honorowi goście powitali wszystkie dzieci, a bajkowe maskotki, jako śnieżynki pomagały Świętemu Mikołajowi w rozdawaniu prezentów. Zanim maluchy je otrzymały, były dokładnie przepytywane przez honorowego gościa. I to nie tylko o wiek, ale też o oceny w szkole i o to, czy były grzeczne w ciągu mijającego roku. Niektóre dostały polecenia, aby skakać przez laskę. Po rozdaniu prezentów był czas na sesję zdjęciową. Chętni mogli zrobić sobie pamiątkowe fotografie ze Świętym Mikołajem oraz jego bajkowymi pomocnikami.
- Pomysł z maskotkami, które przybyły jako asysta Mikołaja zrodził się spontanicznie, działałyśmy szybko. Dzieci nic o myszkach nie wiedziały, miały świadomość, że przybędzie Mikołaj. Widać było, jak bardzo są zaskoczone i jak mocno się cieszą, kiedy je zobaczyły - opowiada Małgorzata Gruszka z KGW w Jeżewie. - Atmosfera stała się niezwykła, świąteczna. Popołudnie było udane i na pewno dzieci wyszły zadowolone - dodaje.
Komentarze (0)