ABBA na scenie w Gostyniu - niesamowite widowisko artystów z teatru Muza w Koszalinie

Osoby kochające muzykę i widowiska sceniczne, bez wątpienia nie rozczarowały się, zasiadając w sali widowiskowej GOK Hutnik w piątkowy wieczór, 3 stycznia  2025 r. Trzeba przyznać, że publiczność na pierwszym tak dużym wydarzeniu kulturalnym dopisała - na koncert "Trinute to ABBA" przyjechali także widzowie z powiatu rawickiego oraz pozostałych, sąsiadujących z Gostyniem.

Dla nich kilkunastoosobowa grupa Teatru Variete Muza w Koszalinie pokazała niesamowite i wielokrotnie nagradzane show, w którym wykorzystano hity szwedzkiego kwartetu ABBA. Widowisko „Mamma Mia"” to spacer w przeszłość muzyki rozrywkowej, powrót do lat 70 XX w., kiedy to muzyczny zespół ze Skandynawii triumfował na Eurowizji (wygrał rywalizację w 1974 r.), dzięki czemu stał się sławny i rozpoczął międzynarodową karierę. Zwycięstwo wpłynęło nie tylko na losy kapeli, ale też na muzykę rozrywkową na całym świecie.

- To jest nasze pierwsze wydarzenie kulturalne w „Hutniku” i zaczynamy ABBĄ, więc z przytupem. Nie jest tajemnicą, że Polacy kochają te piosenki, które gdzieś przed laty słyszeli. Ten kwartet ze Szwecji jest klasykiem muzyki rozrywkowej i tak idealnie skomponowanym pod karnawał, że artyści z Koszalina z widowiskiem sami się prosili o zaproszenie. Załapaliśmy się w objazd trasy koncertowej - powiedział Tomasz Barton, dyrektor GOK Hutnik. 

Show w Gostyniu udowodniło, że muzyka ABBY przetrwała pokolenia. Przez ponad dwie godziny członkowie Teatru Variete Muza w Koszalinie: wokaliści, tancerze oraz instrumentaliści (w sumie kilkunastu występujących, wśród nich na klawiszach grał reżyser widowiska), przekazali publiczności całą historię fenomenu muzyki rozrywkowej, jakim była szwedzka kapela. 

- Przyjechali do nas dość wcześnie. To jest zespół wymagający realizacyjnie. Przy widowisku nie wystarcza jedna próba na scenie. Sama kwestia ustawienia świateł dla tych artystów wymaga sporo pracy i wiedzy z zakresu dźwięku oraz oświetlenia sceny, w ruchu. W takich sytuacjach bardzo się cieszę, że mam świetnych pracowników technicznych. Próba artystów swoją drogą, ale chodzi też o zamontowanie i ustawienie świateł, zgodnie ze scenariuszem - dodał dyrektor „Hutnika”.

Przyznał, że jest zadowolony z frekwencji, jednak na początku występu otrzymał informacje, że jest grupa osób z Rawicza, które nie mogły dotrzeć na koncert ze względu na panującą aurę - mokry śnieg z deszczem przymarzał do asfaltu. Na drogach było niebezpiecznie. 

- Mamy tego świadomość. Bardzo chcieliśmy, żeby było realistycznie i zamówiliśmy nawet szwedzką pogodę na ten piątkowy wieczór - stwierdził półżartem Tomasz Barton.

Czworo z artystów wcieliło się w rolę członków gwiazdorskiej ABBY. Na scenie nie tylko swoją aparycją do złudzenia przypominali Anni-Frid Lyngstad, Benny'ego Anderssona, Björna Ulvaeusa i Agnethę Fältskog, ale i zabrzmieli, jak oryginalni wokaliści szwedzkiego kwartetu. Członkowie Teatru Variete Muza w Koszalinie opowiadali też historie z funkcjonowania zespołu, zdarzało się, że szepnęli coś o życiu prywatnym muzyków grupy ABBA.

- Nie jest tajemnicą, że grupę tworzyły dwa małżeństwa. Trwały one stosunkowo krótko - jedno 8 lat, drugie - 9. My ze sobą spiewamy już ponad 50 lat i właściwie tak, jak dziewyczny kokietowały już na samym początku, tak robią to do dzisiaj. W ogóle nie ma się co dziwić chłopcom, że ulegli ich wdziękowi. Jak one kokietują, pokażą państwu do hitu "I Do, I Do, I Do" - powiedział jeden z członków męskiej części wokalnej, zagadując widzów.

Publiczność usłyszała zagrane i zaśpiewane na żywo, między innymi takie przeboje jak: "Waterloo", "SOS", "Mamma Mia", "Dancing Queen", "I Have A Dream", "Hasta Mañana", "Money Money Money", "Fernando", "Honey, Honey", "Take a chance on me", "Gimme! Gimme! Gimme!", "Chiquitita", "Voulez-Vous" czy "Knowing Me, Knowing You".

Podczas hitu "Super Trouper", artyści rządzący na scenie zmienili stroje i rozruszali publiczność, proponując wykonanie różnego rodzaju układów tanecznych. Zrobiło się dyskotekowo.