reklama

Szpital w Gostyniu na szarym końcu rankingu. Kobiety z powiatu nie chcą rodzić na miejscu?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Szpital w Gostyniu na szarym końcu rankingu. Kobiety z powiatu nie chcą rodzić na miejscu? - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko To oznacza, że niestety, rodzi się coraz mniej dzieci - w ten sposób Zbigniew Hupało, dyrektor SP ZOZ w Gostyniu usprawiedliwia przedostatnie miejsce gostyńskiego szpitala powiatowego w rankingu NFZ, dotyczącym liczby odebranych porodów w szpitalach w województwie wielkopolskim w I półroczu 2023 r. Czy to jest wytłumaczenie? Może kobiety nie chcą rodzić w Gostyniu?
reklama

Sytuacji na oddziałach ginekologiczno-położniczych w naszym województwie po raz kolejny przyjrzał się Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ. Tym razem sprawdzano, które porodówki w pierwszym półroczu 2023 r. cieszyły się największą popularnością przyszłych mam. Ustalono, że przez pierwsze sześć miesięcy bieżącego roku w 31 oddziałach położniczo-ginekologicznych w Wielkopolsce, odebrane zostały 13 522 porody.

Jak zauważono w raporcie, znacząco ujemny bilans liczby odebranych porodów w odniesieniu do liczby mieszkańców odnotowujemy w przypadku szpitali w Gostyniu (-20 odebranych porodów względem ich liczby na 10 tys. mieszkańców powiatu), Kaliszu (-17 porodów licząc razem Kalisz i powiat kaliski), Szamotułach (-15), Kościanie (-13) czy Turku (-10). Na przykładzie szpitala w Gostyniu oraz pozostałych wymienionych wyżej widać, że o popularności lokalnego oddziału nie decyduje samo istnienie porodówki czy wielkość powiatu. 

Nic dziwnego, że w zestawieniu przygotowanym na podstawie liczby odebranych porodów w szpitalach w Wielkopolsce za I półrocze 2023 r. (w porównaniu dane z całego 2022 r.) szpital powiatowy w Gostyniu znajduje się na przedostatnim, trzydziestym, miejscu. W I półroczu bieżącego roku odebrano w powiatowej lecznicy 163 porody, a w całym 2022 r. - 227. To niewiele.

Gorzej w rankingu wypadł jedynie szpital powiatowy w Złotowie - w I półroczu 2023 r. na poród w tej placówce zdecydowało się 49 kobiet, w całym 2022 r. - 171.

Dyrektor SP ZOZ w Gostyniu komentuje

- „Dołujemy” w statystykach, ale proszę zwrócić uwagę, że szpital w sąsiednim powiecie, kościańskim, również. Z tego, co wiem szpital w Rawiczu ma zawieszony właśnie oddział położniczy i noworodkowy. To oznacza, że któryś z tych szpitali  - jeśli mówimy o zmniejszającej się liczbie porodów - powinien odnotować zwiększoną liczbę porodów, a tak się jednak nie dzieje. Niestety, rodzi się coraz mniej dzieci. Podejrzewam, że ten trend będzie się coraz dłużej utrzymywał. Jest to pokłosie ogólnie panującej sytuacji. Rzecz jest skomplikowana i jest wiele przyczyn - komentuje niepokojące wyniki z „porodówki” w Gostyniu Zbigniew Hupało, dyrektor SP ZOZ. 

Coś w tym może być, zwłaszcza, że w zestawieniu popularnych czy atrakcyjnych szpitali dla przyszłych mam z innych powiatów, w grupie rodzących nie wymienia się kobiet z powiatu gostyńskiego.

Dyrektor SP ZOZ w Gostyniu zaznacza poza tym, że  na coraz mniejszą popularność gostyńskiego oddziału ginekologiczno-położniczego miała również wpływ decyzja o zamknięciu porodówki w czasie pandemii Covid-19. Według niego, taka przerwa w funkcjonowaniu oddziału spowodowała, że kobiety w ciąży z pow. gostyńskiego miejsc porodu szukały w innych szpitalach. 

- Powrót do poprzedniej - wyższej liczby porodów w szpitalu gostyńskim będzie niezmiernie trudny. Pacjentki - zwłaszcza w tak szczególnym okresie jak ciąża, a dalej narodziny dziecka - przyzwyczajają się do lekarza prowadzącego ciążę. Najczęściej uznają, że bezpieczniej, wygodniej, bardziej komfortowo będzie im rodzić w szpitalu, gdzie ten lekarz pracuje - uzupełnia Zbigniew Hupało. - Gdyby spadek odebranych porodów był problemem tylko naszego szpitala, szukałbym przyczyn gdzie indziej.

Jak w rankingu NFZ wypadły subregiony?

Patrząc przez pryzmat subregionów, ponownie najwięcej porodów w I połowie 2023 r.  odebrano w najbardziej zaludnionym subregionie poznańskim - tam działa 12 porodówek, z czego cztery w samym Poznaniu. Wśród nich jest wielkopolski lider, prowadzący jedną z największych porodówek w Polsce, czyli Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny przy ul. Polnej w Poznaniu. Kobiety z powiatu gostyńskiego również często decydują, by właśnie tam przyszły na świat ich dzieci. W dodatku na dziesięć największych oddziałów porodowych w Wielkopolsce – połowa znajduje się w subregionie poznańskim. Wszystko to sprawia, że w I półroczu 2023 r. na jego terenie odebrano 7,5 tys. porodów.

Na drugim miejscu znajduje się subregion kaliski z niemal 2,6 tys. porodów (siedem porodówek na jego terenie, z czego dwie w czołowej „10”).

Trzecie miejsce zajmuje nasz, leszczyński subregion, w którym szpitale odnotowały 1,4 tys. porodów (4 porodówki, jedna z nich w pierwszej dziesiątce, niestety, nie jest to gostyńska „porodówka”). Na czwartym miejscu mamy subregion koniński z liczbą ponad 1,1 tys. porodów (podobnie – 4 porodówki, jedna w pierwszej dziesiątce). Stawkę zamyka subregion pilski, gdzie porodów było niecałe 900. Działają w nim 4 oddziały porodowe, z których działalność tego w szpitalu w Złotowie jest obecnie zawieszona. Najczęściej wybierany przez przyszłe mamy szpital w subregionie, czyli placówka w Pile jest na 10. miejscu zestawienia.

– Cieszymy się, że nasz ranking spotyka się z zainteresowaniem i stanowi wskazówkę dla przyszłych mam. Odnosiłam bowiem wrażenie, że czasami opinia o danej porodówce tworzyła się bez uzasadnienia w tym, co faktycznie ona sobą reprezentowała. Nasze opracowania mają na celu pokazanie pracy oddziałów porodowych w oparciu o najbardziej obiektywne dane, czyli wybory samych pacjentek – wyjaśnia Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Oto 10 placówek z największą liczbą sprawozdanych porodów w I półroczu 2023 r. 

  1. Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM w Poznaniu (2723 porody)
  2. SZOZ nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu (958 porodów) – za 2022 r. na 3. miejscu
  3. Szpital Miejski im. F. Raszei w Poznaniu (831 porodów) – za 2022 r. na 2. miejscu
  4. ZZOZ w Ostrowie Wielkopolskim (798)
  5. Szpital Wojewódzki w Poznaniu (696)
  6. Wojewódzki Szpital Wielospecjalistyczny im. dr. Jana Jonstona w Lesznie (608)
  7. Wojewódzki Szpital Zespolony im. dr. Romana Ostrzyckiego w Koninie (511)
  8. Pleszewskie Centrum Medyczne w Pleszewie (476)
  9. Szpital Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie (449)
  10. SPZOZ w Wolsztynie (w 2022 r. na 11. miejscu) i Szpital Specjalistyczny w Pile (w 2022 r. na 13. miejscu) – po 403 porody.
Z pierwszej dziesiątki wypadł szpital w Śremie, który zamykał ją za zeszły rok. Teraz znalazł się na 12. miejscu (370 porodów na półrocze). W porównaniu z poprzednim zestawieniem polepszyła się sytuacja szpitali w Jarocinie, Grodzisku czy Szamotułach. Miejsca niższe niż ostatnio zajęły natomiast szpitale w: Kaliszu, Trzciance, Wrześni, Kole, Kościanie, Słupcy, Turku i Obornikach (patrz zestawienie powyżej).


Atrakcyjne szpitale dla przyszłych mam z innych powiatów

Podczas analizy brany był pod uwagę potencjał demograficzny wielkopolskich powiatów i miast na prawach powiatów (dane dotyczące liczby mieszkańców pochodzą z zasobów GUS za 2022 r.). Istotą badań było określenie, na podstwie liczby mieszkańców powiatu, w których szpitalach chętniej decydują się rodzić przyszłe mamy z innych części Wielkopolski.  

Okazało się, że wśród placówek, które najczęściej przyciągają mieszkanki innych powiatów wybija się szpital w Pleszewie. W pow. pleszewskim liczba porodów na 10 tys. mieszkańców od stycznia do czerwca 2023 r. wynosiła 36 (we wszystkich szpitalach w Wielkopolsce odebrano 221 porodów od mieszkanek powiatu pleszewskiego). Biorąc pod uwagę liczbę porodów w pleszewskim szpitalu, to na 10 tys. mieszkańców przypadło ich 77.

Wśród pacjentek pleszewskiego szpitala 34 proc. stanowiły kobiety z powiatu pleszewskiego. Ponad 40 proc. to mieszkanki Kalisza lub powiatu kaliskiego, a po około 10 proc. – ostrowskiego i jarocińskiego.

Pozytywną tendencję widać także w przypadku Szpitala w Wolsztynie. W powiecie wolsztyńskim na 10 tys. mieszkańców w pierwszym półroczu przypadały 43 porody, natomiast w przeliczeniu na szpital – 71. Niemal połowa przyjętych pacjentek była z powiatu wolsztyńskiego, ponad 30 proc. z nowotomyskiego (w tamtejszym szpitalu nie funkcjonuje porodówka), a 16 proc. z grodziskiego.

Około 20 porodów więcej niż wynikałoby to z liczebności powiatu odbierały jeszcze szpitale w: Śremie, Międzychodzie, Środzie Wielkopolskiej i Kępnie. W Śremie połowa rodzących to mieszkanki powiatu śremskiego, około 20 proc. – poznańskiego, 15 proc. – kościańskiego, a co dziesiąta – grodziskiego.

Szpital w Międzychodzie przyjmował głównie kobiety z powiatów: międzychodzkiego (76 proc.) i szamotulskiego (14 proc.). Porodówka w Środzie Wielkopolskiej, poza mieszkankami powiatu średzkiego (53 proc.), przyjęła dużo przyszłych mam z Poznania i powiatu poznańskiego (niemal 30 proc.), a niemal co dziesiąta jego pacjantka mieszka w powiecie wrzesińskim. Z kolei szpital w Kępnie przyjmuje przede wszystkim rodzące z powiatu kępińskiego i ostrzeszowskiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama