Mieszkańcy powiatu gostyńskiego, jako potencjalni pacjenci specjalistów, mają jeszcze tydzień na to, aby udać się bez skierowania do okulisty lub dermatologa.
Ci, którzy do końca grudnia zdążą zapisać się na wizytę w gabinetach tych lekarzy, także nie będą potrzebowali skierowania. Ale od stycznia 2015 r. do okulisty lub dermatologa będzie można zapisać się tylko ze skierowaniem. Część porad oraz drobnych zabiegów okulistycznych i dermatologicznych przejmą lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli rodzinni.
Zmiany tego typu wprowadza nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych. Została ona przyjęta w połowie 2014 r. w ramach tzw. „pakietu kolejkowego i onkologicznego”. Jak zakłada Ministerstwo Zdrowia, wprowadzenie skierowań do okulisty i dermatologa ma odciążyć specjalistów od wizyt pacjentów, którzy zgłaszają się do nich z drobnymi dolegliwościami, czyli takimi, w których wystarczyłaby pomoc lekarza rodzinnego. Chodzi m.in. o zapalenie spojówek, jęczmień czy zapalenie skóry. Jednak społeczeństwo nie jest do końca poinformowane, jak postępować w tej kwestii, jest raczej zdezorientowane. - Mamy coraz więcej pacjentów przychodzących po skierowania do dermatologa i okulisty, których do końca roku się nie wystawia - mówi Marek Krawiec, lekarz POZ w przychodni Medicus w Gostyniu. - Nie wszyscy wiedzą na przykład, że jeśli pacjent przewlekle dotąd leczył się u dermatologa lub okulisty, nie potrzebuje takiego skierowania - dodaje. Od stycznia 2015 r. bez skierowania nadal będzie można zapisać się na wizytę do ginekologa, onkologa, psychiatry, wenerologa lub stomatologa.