Dziś rano dyrekcja trzech naszych szkół ponadpodstawowych: gostyńskiego liceum, ZSOiZ w Pogorzeli oraz ZSR Grabonóg odkryła na swoich skrzynkach elektronicznych wiadomości o podłożonych bombach.
– Dostaliśmy informację, której sens mniej więcej była taki, że strajkujący nauczyciel wniósł bombę rozrywającą na teren szkoły. Ładunek wybuchnie o godzinie 12.00. To ważne, to nie jest żart. Wszyscy zginiecie – mówi Bożena Ryczkowska, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu.
E-mail przyszedł o godz. 7.50. Placówki oświatowe były już przygotowane na taką ewentualność, gdyż dzień wcześniej Centralne Biuro Śledcze Policji informowało, że może dojść do prób sparaliżowania matur - więcej czytaj TUTAJ.
Mimo że groźba była uważana za mało wiarygodną zadziałano zgodnie z procedurami. O e-mailu powiadomiono policję.
– W ciągu 10 minut został przysłany pirotechnik. Sprawdziliśmy budynek i ocena zagrożenia była negatywna – dodaje B. Ryczkowska.
Również w pozostałych szkołach, do których wysłano groźby zjawili się funkcjonariusze.
– Nie ujawnili żadnych niebezpiecznych materiałów, które mogłyby zagrażać życiu lub zdrowiu. W związku z tym obiekty zostały oddane do administratorom – relacjonuje aspirant sztabowy Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Mimo wynikłych sytuacji egzaminy maturalne odbywają się planowo.
Czytaj także: o nowym proboszczu w parafii Św. Ducha w Gostyniu