Choć najgorętszy okres przypada na lipiec i sierpień, susza w Polsce trwa od kilku miesięcy. Rolnicy są zgodni, że przez złe warunki atmosferyczne w porównaniu do ubiegłego roku, warzyw jest mniej. Uderza to przede wszystkim w sprzedawców i konsumentów – jarzyn jest mniej a ceny idą w górę.
Dariusz Wojciechowski ma swój stragan na targowisku w Gostyniu. Ze względu na problemy z pogodą, ceny jego warzyw podrożały. – W porównaniu do poprzedniego roku jest drożej. Nie wiem jak to będzie, może na jesień będzie lepsza sytuacja. Na dzień dzisiejszy droższe są marchewka, a szczególnie pietruszka. Pewne jest, że ziemniaki również podrożeją. Bo na krzaku może urosnąć kilka większych ziemniaków, ale nie będzie dużej wydajności. Przez susze wszystko słabo rośnie. Ostatnio trochę popadał deszcz i może na te później zasiane będzie ratunek – tłumaczy sprzedawca.
Choć jedynym ratunkiem na suszę jest deszcz, kiedy spadł, opady były bardzo długie – jak mówi pani Dorota za długie. – Wszystko zależne jest od pogody. Najpierw przez suszę, a później przez nadmierne deszcze nie ma dużych zbiorów. Drogie będą przez to warzywa strączkowe typu fasolka, bób. Z ogórkami też problem – uschły i po ogórkach! – mówi pani Dorota.
Na szczęście w tym roku nie ma problemów z owocami. – Owoców jest wysyp, bo nie było mrozu i nie obmarzły. W zeszłym roku były problemy z owocami, w tym z warzywami – mówi jedna ze sprzedawczyń. – Na szczęście klienci są pogodzeni z problemami. Wiedzą jak jest i szanują naszą prace – dodaje.