Do trzech kolizji, kilku interwencji i zatrzymania jednego nietrzeźwego kierowcy doszło od soboty, 26 marca do poniedziałku 28 marca na terenie powiatu gostyńskiego. - Możemy powiedzieć, że było spokojnie - mówi aspirant sztabowy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Do pierwszego zdarzenia z udziałem dwóch pojazdów doszło w sobotę, 26 marca o godzinie 9.05 na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Powstańców Wielkopolskich w Gostyniu. - Kierujący samochodem osobowym marki Reault Megane, 79-letni mieszkaniec gminy Gostyń wyjeżdżając z drogi podporządkowane,j nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki Opel Corsa, w wyniku czego doprowadził do bocznego zderzenia - wyjaśnia rzecznik gostyńskiej policji. Obydwaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi i nie odnieśli żadnych obrażeń. Sprawca kolizji został ukarany mandatem wysokości 250 złotych oraz 6 punktami karnymi.
Kolejne incydent drogowy miał miejsce dnia następnego, w niedzielę, 27 marca o godzinie 19.02 na trasie Krobia - Potarzyca. - Według oświadczenia kierującej samochodem marki Renault Megane, na prostym odcinku drog, uderzyła w wybiegającego na drogę psa, doprowadzając do zderzenia czołowego i uszkadzając pojazd - informuje Sebastian Myszkiewicz. Prowadząca renault, 23-letnia mieszkanka gminy Krobia była trzeźwa. Pies zdechł na miejscu. Obecnie trwają czynności wyjaśniające mające na celu ustalenie właściciela zwierzęcia.
Ostatnie zdarzenie na drodze miało miejsce w kilkanaście minut po incydencie w gminie Krobia o godzinie 19.30 w Godurowie, gmina Piaski. I również uczestniczyło w niej zwierzę. - Według oświadczenia kierującego samochodem marki Skoda, w trakcie jazdy z miejscowości Godurowo w kierunku Jarocina, nagle z prawego pobocza na jezdnię wybiegła zwierzyna leśna - sarna, w wyniku czego doszło do jej potrącenia - tłumaczy aspirant sztabowy. Badania na zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik negatywny u 26-letnego mieszkańca gminy Borek Wielkopolski, który siedział za kierownicą skody. Zderzenie z sarną spowodowało uszkodzenie prawego zderzaka oraz lampy samochodowej.
W świąteczny weekend zatrzymano również jednego nietrzeźwego kierującego. - W dniu 26 marca, o godzinie 11.45 na ulicy Łokietka w Gostyniu policjanci z patrolu zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu forda fiesta, 39-letniego mieszkańca gminy Gostyń - mówi Sebastian Myszkiewicz. Wątpliwości, co do trzeźwości kierowcy wzbudził „zygzakowaty” tor jazdy gostynianina. - Jak się okazało przypuszczenia policjantów były słuszne, bowiem kierowca miał w wydmuchiwanym powietrzu 0,63 mg alkoholu, czyli około 1,33 promila - dodaje rzecznik prasowy. Nietrzeźwemu 39-latkowi funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy i będzie oczekiwał na sprawę w sądzie. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Ponadto policjanci przeprowadzili kilka interwencji domowych oraz w miejscach publicznych. - Trzy dotyczyły osób nietrzeźwych, które spożyły za dużo alkoholu i nie były w stanie o własnych siłach dojść do domu - informuje funkcjonariusz gostyńskiej policji. Jedna z interwencji miała miejsce na gostyńskim rynku przed północą, w sobotę, 26 marca. - Trzech mężczyzn zgłosiło, że doszło do awantury w trakcie, której ucierpieli. Twierdzili, że ich uderzono oraz popychano - opowiada Sebastian Myszkiewicz. Ze względu na obrażenia, których doznał jeden z mężczyzn wezwano służby medyczne. Po przewiezieniu do szpitala przeprowadzono obdukcję lekarską, w wyniku której stwierdzono obrażenia poniżej dni siedmiu. Poszkodowani odmówili pobytu w szpitalu i wypisali się na własne życzenie. Nie zgodzili się także na badanie na zawartości alkoholu we krwi. - Obecnie ustalamy przyczyny i okoliczności tego zdarzenia - podsumowuje rzecznik gostyńskiej policji.