Jak głosi plotka jeden z lokalnych przedsiębiorców byłby zainteresowany przejęciem cegielni w Pudliszkach, a przynajmniej części terenu, na której się ona znajduje. Ostatnio krobscy radni przeprowadzali tam wizję lokalną i dyskutowali o możliwości zagospodarowania terenu, zarówno przez gminę, jak i inwestorów z zewnątrz.
– Było to spotkanie na ewentualne dalsze rozmowy o losach cegielni – mówi osoba zorientowana w temacie.
Na chwilę obecną gmina ma podpisaną umowę na usunięcie złomu z terenu poprzemysłowego, gdyż coraz więcej majątku jest rozkradane.
Cegielnia leży na jednej działce, więc przed urzędnikami konieczność podziału terenu na mniejsze fragmenty. Jest to o tyle konieczne, że krobskie władzy chciałyby sprzedać budynki i tereny wokół, natomiast zostawić sobie część atrakcyjną pod względem rekreacyjnym.
– Na chwilę obecną analizowane są róże warianty – między innymi ze względu na pomysły i propozycje, które artykułowane były w powyższej sprawie zarówno przez mieszkańców, radnych, jak i podmioty prywatne. Jak do tej pory nie zapadły jednak konkretne decyzje w tej sprawie – informuje Adam Sarbinowski z Urzędu Miejskiego w Krobi.
Czytaj również: o krok od tragedii na zawodach