Jarota Jarocin pokonała Wisłę Borek Wielkopolski 7 : 0 w sparingu. - Graliśmy z Kanią i Dąbroczanką, ale Jarota to najmocniejszy przeciwnik z jakim przyszło nam się zmierzyć w okresie przygotowawczym - powiedział po meczu trener Wisły Borek Wielkopolski.
Do przerwy gospodarze prowadzili 2 : 0. - Była widoczna różnica klas, ale mogliśmy pokusić się o lepszy wynik - stwierdził Gawroński. W pierwszej połowie Norbert Konieczny nie wykorzystał rzutu karnego. Po przerwie uwidoczniła się jeszcze większa przewaga Jaroty i skończyło się na wygranej gospodarzy 7 : 0.
Jarota Jarocin - Wisła Borek Wlkp. 7 : 0 (2 : 0)
Wisła: Osiewicz - Kasprzak, P. Andrzejczak, Sz. Andrzejczak, Gościniak, Malinowski, Budzyń, K. Konieczny, Tomczak, M. Andrzejczak, N. Konieczny oraz Szkudlarek, J. Andrzejczak, Fornalik, Grzemski i Derwich
Czytaj także: Wisła straciła napastnika