W Gostyniu dziś obchodzono 30. rocznicę śmierci żołnierza niezłomnego Mariana Rączki. W mieście zorganizowano I marsz poświęcony porucznikowi, bohaterowi drugiej konspiracji, walczącemu o niezależną i wolną Polskę pod pseudonimem "Kościuszko".
- Cześć i chwała bohaterom! Żołnierze Wyklęci, cześć waszej pamięci! - wołali uczestnicy marszu, którzy przeszli przez gostyński deptak na Górę Zamkową, aby uczcić pamięć żołnierza niezłomnego. - Nasz bohater - porucznik Rączka zmagał się po II wojnie światowej z "czerwoną hołotą", dlatego wykrzyczmy, czym możemy ją potraktować: "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!" - zwrócił się do uczestników marszu Tobiasz Czapla - przedstawiciel Gostyńskiego Forum Narodowe „Perun” i organizator demonstracji. Marsz poprowadził Zdzisław Ściernicki z Głogowa, z oddziału Mariana Rączki - ostatni żyjący bohater drugiej konspiracji. W demonstracji wziął również udział Alojzy Smyczyński, członek AK "Zawisza " z gminy Krobia. Do Gostynia przyjechali też przedstawiciele wielkopolskiego Obozu Narodowo Radykalnego oraz autonomicznych nacjonalistów, a także kibice Poznańskiego "Lecha" z Poznania, Ostrowa, Jarocina, Piły, Koła Rawicza, Kościana i Kazimierza. W demonstracji uczestniczyli też kibice innych wielkopolskich klubów sportowych. Marsz zakończył się na Górze Zamkowej. - Marian Rączka i jego ludzie walczyli o to, aby dać wolność i niezależność Polsce i Polakom. Celem było zniszczenie zbrodniczego systemu komunistycznego, który mordował polskość i Polaków, a do władzy na wszystkich szczeblach wynosił swoich pachołków, półgłówków, chętnych dla kariery oddać swój honor i polską tradycję - mówił Tobiasz Czapla.