Środowiskowy Dom Samopomocy w Gostyniu przygotował bożonarodzeniowe jasełka.
Takie przedstawienie, a także samodzielnie przygotowane ozdoby, potrawy i wypieki stały się już tradycją u podopiecznych i pracowników ŚDS. Od 20 lat spotykają się z rodzinami uczestników w szczególnej, świątecznej atmosferze.
W środę 19 grudnia, do świetlicy spółdzielni mieszkaniowej zaprosili gości, aby wspólnie kolędować i cieszyć się dobrą nowiną. - To najcudowniejsze dni w roku, wszyscy na nie czekamy. Czekamy na wieczerzę przy choince, biały opłatek i życzenia. Czekamy na wigilijny nastrój nocy, na pasterkę. Oczy nasze przyciągają żłóbek, a w nim dzieciątko, owinięte w pieluszki i złożone na ścianie - zaczęli jasełka aktorzy-amatorzy ze ŚDS w Gostyniu. Zachęcali też widzów do wspólnego śpiewania kolęd i pastorałek. Ci nie żałowali głosów, wywołując rodzinną, świąteczną atmosferę.
Spotkanie, którego organizatorami byli podopieczni i pracownicy środowiskowego domu miało przypomnieć, ze okres Bożego Narodzenia to czas, kiedy na chwilę zapominamy o trudach dnia codziennego, o kłopotach zmartwieniach. - Jest to okazja do umacniania więzi rodzinnych oraz przyjacielskich. Szczególnie cieszy nas okres przygotowań, oczekiwania, który rozpoczyna się już na wiele dni przed Wigilią. Wtedy wszędzie pojawiają się świąteczne dekoracje, a w domach pachnie piernikiem - mówiła Violetta Skorupska.
Uczestnicy jasełkowego spotkania złożyli sobie serdeczne życzenia "świętego spokoju w te święta", po czym spróbowali przyrządzonych dań.